Schronisko Funny Pets w Czartkach powstało w 2010 roku, od tego czasu każdego dnia staramy się zmienić los bezdomnych zwierząt. Robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby czworonożni Czartkowiacy jak najszybciej zapomnieli o swojej przykrej przeszłości. Zapewniamy im warunki, dzięki którym mogą ponownie zaufać ludziom, stać się częścią kochających rodzin, w których są szczęśliwe :) Wierzymy, że każdy zwierzak zasługuje na szansę, dlatego zawsze ją dajemy!
Numer schroniska
10143403
zdjęcia i opisy Czartkowiaków w trakcie aktualizacji
Są takie, które potrzebują więcej czasu, spokoju i cierpliwości, by odnaleźć się w świecie ludzi. Salem właśnie taki jest – cichy obserwator, który uczy się nowej rzeczywistości powoli i na własnych zasadach. Choć dziś wciąż trzyma się na dystans, nie przekreślamy jego drogi – wręcz przeciwnie, codziennie dajemy mu tyle wsparcia, ile potrafimy. Bo wierzymy, że nawet najbardziej nieśmiały ogonek może kiedyś zamerdać… po kociemu.
Dla kogoś wyjątkowego – kto rozumie, że koty to nie tylko przytulasy i mruczki, ale też istoty z własną historią, temperamentem i tempem. Salem będzie idealny dla osoby cierpliwej, spokojnej, z otwartym sercem i bez oczekiwań. Dla kogoś, kto potrafi cieszyć się z małych kroków – jak to, że dziś nie uciekł, a jutro może spojrzy z ciekawością.
Najlepiej domu bez hałasu. Cichego kąta, w którym będzie mógł poczuć się bezpiecznie. Jeśli masz spokojnego kota-rezydenta, który dobrze reaguje na inne zwierzaki – to może być wartość dodana, która pomoże Salemowi w procesie socjalizacji. Kluczowe są jednak: cierpliwość, brak presji i akceptacja tego, że zaufanie buduje się czasem bardzo długo.
Salem to kociak, cały czarny jak północ – piękny, z dużymi oczami pełnymi niepewności. Na co dzień bywa zlękniony i unika kontaktu z człowiekiem. Prawdopodobnie przez większość życia nie miał szansy nauczyć się, czym jest dotyk, głos, bliskość. Nie reaguje agresją – raczej zamiera lub się chowa. Potrzebuje dużo czasu i wyrozumiałości. Ale każdy dzień to dla niego kolejna szansa na zrobienie małego kroku naprzód.
Kot, którego właśnie poznajesz choruje na FIP – czyli zakaźne zapalenie otrzewnej kotów. To choroba, o której warto coś wiedzieć, zanim podejmie się decyzję o adopcji – spokojnie, nie ma powodu do paniki.
FIP to choroba, która powstaje na skutek mutacji koronawirusa (FCoV), który jest bardzo powszechny u kotów. U większości kotów, które miały, bądź mają kontakt z tym wirusem nic się nie dzieje, jest on w stanie ‘uśpienia”, jednak u nielicznych wirus mutuje w taki sposób, że atakuje układ odpornościowy kota.
Jakie objawy daje FIP? Różne. W zależności od postaci choroby. Wyróżnia się 3 postacie: - wysiękowa tzw. wilgotna - bezwysiękową tzw. sucha - mieszana Postać wysiękowa charakteryzuje się wodobrzuszem, apatią, gorączką dusznościami. W postaci bezwysiękowej nie zaobserwuje się gromadzenia płynu w jamie brzusznej. I to właśnie tym się różnią.
Czy FIP jest zaraźliwy? Sam koronawirus, który może być obecny u wielu kotów, może się przenosić, ale FIP jako choroba – już nie. FIP to nie choroba, którą „łapie się” od innego kota. Kot z FIP może mieszkać z innymi zwierzętami, ale najlepiej, żeby nie był w grupie wielu kotów, szczególnie jeśli są one młode lub mają obniżoną odporność.
Co to oznacza w praktyce dla opiekuna? Przede wszystkim warto wiedzieć, że FIP to choroba śmiertelna, jednak nie trzeba posiadać wiedzy medycznej, aby zajmować się takim kotem. Ważna jest uważność, spokój i stały kontakt z lekarzem weterynarii, który zna się na tej chorobie. Takie zwierzę nie wymaga specjalnych warunków technicznych, ani skomplikowanej opieki – raczej spokoju, obserwacji i regularnych wizyt kontrolnych, by mieć pewność, że jego stan immunologiczny jest stabilny i nie dochodzi do spadku odporności, co mogłoby powodować zaostrzenie objawów choroby.
Dlaczego warto dać mu dom? Dlatego, że zawsze warto dawać szansę. Może to właśnie Ty podarujesz temu kotu piękny, pełen miłości i troski dom. Mamy nadzieję, że pomimo diagnozy kot ma szansę na dobre życie i znajdzie swojego ukochanego towarzysza.
Salem jeszcze nie jest gotowy na adopcję, ale możesz pomóc mu już teraz:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego kociaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realna pomoc – ciche godziny, dobre jedzenie, bezpieczne miejsce. I nadzieja, że kiedyś Salem otworzy się na świat, w którym już nie trzeba się bać.
Buddy jest nieśpieszny w relacjach, uważny, z charakterem zbudowanym gdzieś między przeszłością a nadzieją na coś lepszego. To nie pies dla każdego, ale dla właściwej osoby może stać się kimś naprawdę wyjątkowym. Wciąż się uczy – świata, ludzi, zasad, zaufania. I choć czasem coś go przerasta, to nie sposób odmówić mu serca i niezwykłej urody.
To kandydat dla osoby, która nie oczekuje od psa gotowych rozwiązań, tylko chce wejść w relację opartą na obserwacji, zrozumieniu i szacunku. Najlepiej odnajdzie się u kogoś, kto ma doświadczenie z psami po przejściach lub jest gotowy na współpracę z behawiorystą. To nie będzie prosta historia – ale może być bardzo wartościowa. Nie polecamy go do domu z dziećmi – potrzebuje spokoju, stałości i opiekuna, który potrafi przewidzieć zachowania i odpowiednio zareagować.
Nowy dom powinien być spokojnym miejscem – najlepiej bez innych zwierząt lub z możliwością wcześniejszych, kontrolowanych zapoznawczych spacerów. W tej chwili mieszka sam i nie wiemy jeszcze, jak zareaguje na stałą obecność innych psów. Wymaga cierpliwości, ale też czujności – to pies, którego trzeba uważnie czytać. Opiekun musi być świadomy, że niektóre sytuacje mogą wywołać stres, a wtedy potrzebna jest szybka, ale spokojna reakcja. Jeśli masz serce otwarte na pracę i nie szukasz "łatwego psa" – to właśnie może być ten.
Rocznik 2017, waga 18 kg – średniej wielkości i średnio aktywny. Lubi kontakt z ludźmi, ale buduje relacje powoli. Nie zna komend, dopiero uczy się chodzenia na smyczy. Pochodzi z trudnych warunków – zszedł z łańcucha, dlatego nie wszystko jest dla niego oczywiste. Czasem się wycofa, czasem zareaguje impulsywnie, zwłaszcza gdy czuje się przyciśnięty do muru – zdarza mu się warczeć, łapać za rękaw czy buty. Ale kiedy trafi na znajomą osobę, jak jego ukochana opiekunka Anitka, potrafi być zupełnie inny – wesoły, zabawowy, otwarty. To pies, który bardzo potrzebuje swojego człowieka. Po prostu jeszcze nie wie, jak się nim stać.
Jeśli chcesz mu pomóc już teraz, możesz zostać jego wirtualnym opiekunem:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Na pierwszy rzut oka wydaje się być nieobecny. Spaceruje, węszy, analizuje każdy ruch trawy, jakby był na tajnej misji… i w zasadzie – trochę jest. Ten 10-kilogramowy detektyw w typie teriera ma jedno: misję zrozumienia świata na własnych zasadach. Nie pcha się w ramiona, nie szuka kontaktu na siłę – ale daj mu czas, a zrobisz w jego świecie miejsce właśnie dla siebie.
Ten nieco zamyślony, czujny gość to nie pies dla każdego. Jeśli marzysz o pieszczochu, który od razu wskoczy Ci na kolana – to nie on. Ale jeśli masz w sobie cierpliwość, ciekawość i chcesz zbudować wyjątkową relację z kimś, kto nie oddaje serca każdemu, to możesz być jego człowiekiem. Sprawdzi się u kogoś spokojnego, kto lubi obserwować świat tak samo, jak on – bez presji, bez pośpiechu, bez oczekiwań.
Idealny dom? Raczej spokojny, bez kotów – z nimi Charlie ma na pieńku. Inne psy? Może, ale tylko po wcześniejszym, kontrolowanym zapoznaniu. Dzieci – raczej nie, chyba że starsze i bardzo wyrozumiałe. Potrzebny mu opiekun, który nie będzie oczekiwał od razu idealnego zachowania na smyczy (ciągnie jak mały traktor) i zrozumie, że komendy to jeszcze pieśń przyszłości. Mógłby odnaleźć się w domu z ogrodem, ale i mieszkanie w spokojnej okolicy będzie ok – pod warunkiem, że spacery będą pełne węszenia, eksploracji i… trzymania się z dala od jaszczurek (serio, chciał jedną upolować!).
Charlie to pies, który dopiero uczy się, że człowiek może być fajny. Nie jest lękowy, ale po prostu niezależny. Na placu zabaw był bardziej zainteresowany zapachami niż nami, ale pod koniec treningu… pojawiła się iskierka – głównie ze względu na smaczki. Ma wyraźne zapędy łowieckie – klasyczny terier. Obecnie jest w trakcie nauki chodzenia na smyczy, więc przyszły opiekun będzie musiał wykazać się cierpliwością i konsekwencją. To nie miś do tulenia, tylko samotnik, który czasem zerknie w Twoją stronę i jak uzna, że jesteś tego wart – zostanie na dłużej.
Nie możesz adoptować? A może po prostu czujesz, że jeszcze nie teraz? Wesprzyj Charliego wirtualnie:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Przyjdź, poznaj go, posiedź chwilę obok. Może nic się nie wydarzy. A może właśnie spotkasz psa, który – choć pozornie daleki – zostawi w Twoim sercu coś bardzo prawdziwego.
Śnieżnobiała, drobna jak chmurka i wypełniona po brzegi radością życia – taka właśnie jest nasza Pianka. Już sam jej widok poprawia humor – to jedna z tych istot, które przypominają, że codzienność może być piękna. Gdy po raz pierwszy weszła na wybieg, z gracją wskoczyła na podest i… zainteresowała się opakowaniem smaczków. Na szczęście zainterweniowaliśmy, zanim zorganizowała degustację :D To typowa psia psotka – z pomysłem na każdy moment dnia.
Ten promyk radości odnajdzie się najlepiej u osób, które szukają towarzyszki codziennych spacerów, wspólnych chwil na kanapie i lekkiej dawki śmiechu każdego dnia. Nie jest nadmiernie aktywna, ale ma swoje energiczne momenty i lubi być blisko człowieka. Idealna dla osób w każdym wieku – może być świetną towarzyszką zarówno dla singla, jak i rodziny, która będzie traktować ją z troską i uważnością.
Szukamy dla niej domu, w którym będzie kochana i rozumiana. Nie wykazuje lęków, dobrze czuje się w towarzystwie ludzi, spokojnie mija inne psy i koty. Nie zna jeszcze komend, ale jest skupiona na człowieku i bardzo chętna do interakcji – nauka w nowym domu może być dla niej przyjemnością. Zdecydowanie potrzebuje opiekuna, który poświęci jej uwagę i będzie ją traktował jak pełnoprawnego członka rodziny.
Pianka urodziła się w 2021 roku i waży około 6 kg. Jest wesoła, otwarta i bardzo kontaktowa. Reaguje pozytywnie na ludzi, cieszy się z każdego spaceru i pięknie chodzi na smyczy. Kiedy do nas trafiła zauważyliśmy u niej oznaki alergii – szczególnie w okolicach oczu i nosa – dlatego bardzo dobrze sprawdza się u niej karma Josera SensiPlus, która przyniosła zauważalną poprawę w kwestii podrażnień. Jej przyszły opiekun powinien kontynuować tę dietę, aby zapewnić jej pełnię komfortu i zdrowia.
Uwielbia kontakt z człowiekiem, z radością domaga się głasków, czasem wskakuje na podest tylko po to, żeby być bliżej Ciebie i pokazać, jak bardzo lubi być w centrum uwagi. To psia istotka, która wnosi do życia lekkość i radość – i aż się prosi, by ją pokochać.
Nie możesz adoptować, ale chcesz pomóc tej wyjątkowej suczce?
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. Pianka przyjmuje specjalistyczną karmę, więc zebrane fundusze pomogą nam w pokryciu jej kosztów.
Czy w Twoim życiu brakuje energii, śmiechu i odrobiny chaosu w najlepszym tego słowa znaczeniu? Jeśli tak – poznaj naszą torpedę na czterech łapach!
Nie da się przejść obojętnie obok psa, który wnosi tyle radości, co ten chłopak. Ma w sobie coś z dużego dziecka – ciekawskiego, niesfornego, ale całym sercem kochającego człowieka. Przyjaźń z nim to codzienna przygoda, trochę gimnastyki, dużo śmiechu i morze wdzięczności za każdy wspólny moment.
Ten kawaler w typie psiego sportowca najlepiej odnajdzie się u osób, które prowadzą aktywny tryb życia i nie boją się wyzwań. Szukasz kompana do biegania, leśnych wędrówek albo po prostu kogoś, kto nigdy nie odmówi zabawy piłką? Świetnie trafiłeś! Na ten moment nie polecamy go jednak do domu z małymi dziećmi – nie dlatego, że nie lubi maluchów, ale z racji gabarytów i spontanicznych "przytulasów" może niechcący kogoś przewrócić.
Idealny dom dla niego to taki, w którym człowiek nie boi się psiej energii i ma czas, by ją dobrze ukierunkować. Może mieszkać z innym spokojnym psem (po wcześniejszym zapoznaniu), a koty…? Cóż, póki co są dla niego tłem, więc nie wykluczamy takiej relacji – ważne będzie odpowiednie wprowadzenie. Najlepiej sprawdzi się miejsce z ogrodem lub bliskość terenów spacerowych. Potrzebuje opiekuna, który poprowadzi go przez dalszą naukę chodzenia na smyczy i wspólnie odkryje świat komend – bo choć jeszcze ich nie zna, to smaczki i pochwały działają na niego jak magnes.
Urodzony w 2020 roku, waży 27 kg i jest silnym chłopakiem. To pies, który bardzo kocha ludzi – na widok człowieka jego ogon zamienia się w wiatraczek, a serce otwiera się na oścież. W boksie mieszka sam, ale na inne psy reaguje spokojnie, a na spacerze potrafi już wyciszyć emocje i dać się pogłaskać. Ma niesamowite poczucie humoru – jego popisowy numer to… topienie piłek w wiaderku i wyławianie ich jak prawdziwy mistrz olimpijski w psim nurkowaniu! :D
Na początku naszej znajomości był jak wulkan – wszystko go ciekawiło, wszystko chciał zobaczyć i obwąchać. Ale z każdą minutą uczył się, że przy człowieku można też po prostu być. I to jest piękne.
Nie możesz go zabrać do domu, ale skradł Ci serce? Możesz wspierać go wirtualnie!
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz – wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki. Ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Na pierwszy rzut oka może umknąć Twojej uwadze – cichy, nieśmiały, nie pcha się na pierwszy plan. Ale wystarczy moment cierpliwości, by dostrzec coś naprawdę wyjątkowego. Ciastek, bo o nim mowa, to piesek, który nie krzyczy o uwagę – on ją zdobywa sercem. Małym, wrażliwym serduszkiem, które potrzebuje czasu, żeby komuś zaufać. A kiedy już to zrobi… cóż, nie znajdziesz wierniejszego kompana.
Ten młodziutki dżentelmen to idealny towarzysz dla osób spokojnych, ceniących ciszę i łagodność w codziennym rytmie. Dla kogoś, kto nie oczekuje od psa natychmiastowych fajerwerków, tylko rozumie, że prawdziwa więź rośnie w ciszy i zaufaniu. Ciastek nie będzie pierwszym do aportowania piłki na psim wybiegu – ale za to będzie tym, który cichutko położy głowę na Twoim kolanie, gdy będziesz mieć gorszy dzień. Dla ludzi o dobrym sercu i jeszcze lepszym słuchu – bo trzeba umieć usłyszeć to, czego on nie mówi.
Szukamy domu spokojnego, stabilnego, bez nadmiernego zgiełku. Może być mieszkanie, może być dom z ogródkiem – ważniejsze niż metraż są ramiona, w których znajdzie bezpieczeństwo. Ciastek dogaduje się z innymi psami, więc kompan czworonożny w domu byłby dla niego wsparciem. Z kotami? Obserwował z dystansem i bez emocji, więc to również możliwe przy odpowiednim wprowadzeniu. Unikamy jednak intensywnych środowisk – nie szukamy mu życia w centrum wielkiego miasta. On potrzebuje łagodnych poranków, spacerów, w których to nos prowadzi, i człowieka, który da mu tyle czasu, ile trzeba, by się rozwinąć.
Nasz biszkoptowy bohater waży około 11 kg – nie za duży, nie za mały, po prostu w sam raz do tulenia. Na razie nie zna komend, ale to nie znaczy, że nie potrafi się uczyć – wręcz przeciwnie! Gdy tylko pojawiają się smaczki, jego skupienie rośnie jak ciasto w piekarniku. Nauka chodzenia na smyczy już trwa i idzie mu całkiem nieźle. W kojcu cieszy się na widok ludzi jakby wygrywał los na loterii – poza nim bywa bardziej niepewny, ale nie ma w nim cienia agresji. Pozwolił się wyczesać, mimo stresu, i sam decydował, kiedy potrzebuje chwili spokoju. To pies, który mówi „daj mi czas”, a potem odwdzięcza się całym sobą.
Jeśli nie możesz zabrać Ciastka do domu już teraz, możesz pomóc mu inaczej:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Jeśli szukasz psa, który nie zagłuszy Twojego świata, ale pięknie w niego wrośnie – przyjedź i poznaj Ciastka. Czasem te najcichsze historie mają najwięcej do opowiedzenia.
Poznaj jednego z najbardziej towarzyskich dżentelmenów naszego schroniska – Dżekiego.
Jego ogon to osobna postać – macha jak oszalały, gdy tylko w zasięgu wzroku pojawi się człowiek. Nie da się przejść obok niego obojętnie – nie dlatego, że się narzuca, ale dlatego, że emanuje spokojną, ciepłą energią, która przyciąga jak magnes. Gdy do nas trafił, od razu było wiadomo – to pies, który po prostu kocha ludzi i świat. Bez cienia lęku, bez udawania. Prawdziwy kumpel do głaskania, spacerów i wspólnego życia.
Ten przystojniak to doskonały wybór dla osób, które nie szukają psa z napędem rakietowym, ale takiego, który chętnie pójdzie na spacer, rozglądnie się po świecie i wróci, żeby położyć głowę na kolanach. Nie trzeba być psim trenerem, by się z nim dogadać – wystarczą dobre chęci, parę smaczków w kieszeni i serce na dłoni. Świetnie odnajdzie się u spokojnej osoby, pary albo rodziny z dziećmi w wieku szkolnym.
Szukamy domu, w którym będzie mógł być blisko człowieka. Czy to mieszkanie w bloku, czy domek z ogródkiem – ważniejsze jest dla niego to, z kim, niż gdzie. Akceptuje inne psy, więc może mieć psiego towarzysza. Koty? Spotkane w klatce zbytnio go nie poruszyły, więc niewykluczone, że i z mruczkiem stworzy spokojną koegzystencję. Dobrze odnalazł się nawet w obecności grupy odwiedzającej nas młodzieży – tłum go nie speszył, wręcz przeciwnie, miał ochotę się przywitać z każdym z osobna.
Urodzony w 2018 roku, nie zna jeszcze komend, ale nadrabia to uważnością i chęcią współpracy – smaczki to jego supermoc i najlepszy motywator! Na smyczy chodzi jak anioł, grzecznie daje się czesać, a w kojcu mieszka z Ciastkiem – tworzą duet entuzjastów kontaktu z ludźmi. Choć w strefie zdarza mu się mieć swój świat i chwilę własnej zadumy, zawsze wraca, by sprawdzić, co u człowieka słychać. Jest gotowy na nowy rozdział życia – taki, w którym jego łóżko nie będzie stało w schroniskowym kojcu, ale w prawdziwym domu.
Nie możesz adoptować Dżekiego, ale chcesz mu pomóc? Zostań jego opiekunem wirtualnym!
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz – wróć do nas i pomóż kolejnemu ogoniastemu. Ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Są w schronisku psy, które nie wchodzą w kadr pierwszego planu. Nie podbiegają do krat, nie szczekają, nie kręcą ogonkami z ekscytacją. A mimo to – zostają z nami na długo. W sercu, w myślach, w spojrzeniach pełnych czułości. Zygmuś jest właśnie takim psem.
Przyjechał do nas jako starszy, bardzo słaby chłopak. W jego ruchach jest więcej ostrożności niż siły, a każdy krok wymaga od niego ogromnego wysiłku. Porusza się z trudnością, powoli, z pewnym napięciem w ciele, które przez lata nie zaznało lekkości.
Dziś odpoczywa głównie w swoim kojcu. Nie męczymy go, nie wyciągamy na wybieg, bo wiemy, że każda chwila spokoju jest dla niego cenna. Mimo to – pozwala być przy sobie. Pozwala się głaskać. Patrzy. I tym spojrzeniem mówi więcej, niż moglibyśmy napisać.
Otaczamy go troską. Ma ciepłe miejsce, miękkie posłanie, codzienną opiekę i wszystko, czego jego organizm teraz potrzebuje – także odpowiednie leczenie i suplementy, które wspierają jego chore serce, kręgosłup i stawy. Z każdym dniem uczymy się go lepiej rozumieć. Choć sił ma niewiele, wciąż jest w nim to coś – cicha nadzieja.
Czekamy razem. Na cud. Na lepsze jutro. Może na kogoś, kto spojrzy na niego inaczej niż wszyscy. Kto zobaczy nie tylko starość i słabość, ale i głębię tej psiej duszy, której życie nie rozpieszczało.
Zygmuś może jeszcze wiele otrzymać – ciepło, troskę, obecność. Jeśli nie możesz dać mu domu, możesz stać się jego cichym wsparciem – zostać opiekunem wirtualnym. To dzięki takim gestom możemy dać naszym najstarszym podopiecznym to, czego najbardziej potrzebują: spokój, bezpieczeństwo i szansę na ostatni, dobry rozdział.
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Zobacz film: kliknij.
Są psy, które od razu wskakują na kolana i machają ogonem tak, że można odlecieć. Są też takie, które muszą najpierw sprawdzić, czy zasługujesz na ich zaufanie. Nasz Morusek to właśnie jeden z tych mądrali, co wiedzą, że dobre relacje buduje się powoli – ale jak już raz się je zbuduje, to na solidnych fundamentach.
Idealny kompan dla kogoś, kto nie oczekuje od psa ślepego posłuszeństwa, a raczej chce zbudować z nim relację opartą na wzajemnym szacunku. Morusek odnajdzie się u osoby dorosłej, spokojnej, zrównoważonej, która rozumie, że każdy pies to osobny wszechświat. Nie potrzebuje ciągłych aktywności ani wymyślnych rozrywek – potrzebuje własnego kąta i człowiek, który go nie pospiesza.
Najlepiej, żeby jego przyszły dom był raczej spokojny i bez dzieci – Morusek ma swoje granice, a nieznane sytuacje z przeszłości, mogły sprawić, że może nie czuć się komfortowo przy gwałtownych ruchach czy nieprzewidywalnych zachowaniach. Nie potrzebuje ogrodu, ale ciszy, przewidywalności i przestrzeni do węszenia. Nie jest typem psa, który przybiegnie na zawołanie – sam zdecyduje, kiedy się zbliżyć. Ale jak już się odważy, to nie odejdzie bez głasków.
Urodził się w 2023 roku, więc jeszcze całe życie przed nim. Na smyczy chodzi spokojnie, choć przy zakładaniu obroży można zauważyć delikatny dyskomfort – oblizuje się, jakby mówił: „możemy trochę wolniej?” W kojcu zachowuje się grzecznie, kiedy opiekunowie pojawiają się w jego kojcu z narzędziami do sprzątania, jak miotła, to powracają do niego chyba jakieś niemiłe wspomnienia, bo ewidentnie wzbudza w nim strach. To ważne – on potrzebuje opiekuna, który będzie z nim w dialogu, nie w monologu.
Nie możesz adoptować, ale chcesz pomóc właśnie jemu? Zrób to wirtualnie:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Zobacz film: kliknij.
Na pierwszy rzut oka – niepozorny. Chłopak o smutnych oczach, które opowiadają więcej niż tysiąc słów. Kiedy pojawił się u nas, był cieniem samego siebie – skulony w kącie, drżący, zamknięty w swoim bezpiecznym świecie. Ale nawet wtedy nie było w nim cienia złości. Tylko strach. I cicha nadzieja, że może tym razem będzie inaczej.
Potrzebuje kogoś wyjątkowego – osoby empatycznej, cierpliwej i spokojnej. Kogoś, kto nie będzie oczekiwał od razu merdającego ogonem kompana gotowego na przygodę, ale kogoś, kto potrafi czekać... i zauważyć małe cuda, które dzieją się z każdym dniem. Idealny dla kogoś, kto zna język ciszy, łagodnych gestów i ma serce otwarte na psią wrażliwość. Dla Leosia ważne będzie, by opiekun umiał budować zaufanie krok po kroku – z pełnym szacunkiem do jego granic.
Szukamy spokojnego domu – najlepiej bez dzieci, hałasu i zbyt wielu bodźców. Chłopak nie zna jeszcze świata – a wszystko, co nowe, jest dla niego wyzwaniem. Może to być mieszkanie w cichej okolicy albo dom z ogrodem, ale najważniejsze jest to, by nowi opiekunowie mieli czas i gotowość na to, by go oswajać z codziennością. Nie ma w nim agresji, ale jest dużo niepewności – dlatego ważne, by na początku miał wsparcie osoby, która stanie się jego „bezpieczną przystanią”. Do innych psów podchodzi raczej neutralnie, nie szuka konfliktów.
Choć początkowo chował się w budzie i nie chciał wyjść, to wystarczyła obecność znanej mu osoby, by odważył się postawić pierwsze kroki na smyczy. A potem – mały cud. Ostrożne spojrzenie, krótkie podejście po smaczek, i to jedno spojrzenie pełne ufności, gdy usiadł przy człowieku. Jakby mówił: „Jeszcze się boję, ale chcę spróbować”.
Z dnia na dzień robi postępy – ostatnio sam wyszedł z kojca, pozwolił zapiąć smycz i pójść na spacer. Grzeczny, łagodny i bardzo spragniony bliskości… tylko jeszcze nie do końca wie, jak ją przyjmować.
Nie możesz go adoptować? Ale możesz już teraz odmienić jego codzienność:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
A może... po prostu przyjedź. Usiądź obok boksu i daj mu chwilę. Spójrz w te oczy i przekonaj się, jak wiele miłości czeka tam, gdzie dziś jeszcze mieszka lęk.
Przyjechał do nas przestraszony, z raną w okolicy nosa, obolały i pełen niepokoju. W oczach miał nie tylko lęk – było w nich coś jeszcze. Coś, co mówiło: „Nie traćcie wiary we mnie”. Nie straciliśmy. Dziś, po wielu wspólnych dniach, wiemy jedno – ten chłopak zasługuje na wszystko, co najlepsze.
Idealny kompan dla osoby spokojnej, ciepłej, uważnej. Dla kogoś, kto potrafi dostrzec piękno w cichych momentach – w tym, jak pies wtula się w nogę, jak zasypia przy człowieku, jak nieśmiało domaga się głasków. Bambo nie potrzebuje maratonów ani górskich wypraw. Wystarczy mu Twoje towarzystwo, kilka spokojnych spacerów i dużo serca. To wrażliwy, uczuciowy psiak, który świetnie odnajdzie się w domu, gdzie będzie mógł odpocząć i zyskać równowagę.
Szukamy domu bez zbyt dużego hałasu i pośpiechu. Dobrze, jeśli nowy opiekun będzie miał już doświadczenie z psami – choć nie jest to warunek konieczny, to cierpliwość i otwarte serce są tu kluczowe. Nie wiemy jeszcze, jak odnajdzie się wśród dzieci – raczej stawiamy na dom spokojniejszy, może nawet z seniorem lub dorosłą osobą. Z innymi psami bywa neutralny, ale przy ewentualnej adopcji do domu z czworonożnym rezydentem, bardzo zachęcamy do wcześniejszego zapoznania – zrobimy to razem!
Ten psiak zmaga się z chorobą serca – endokardiozą zastawki mitralnej. Bierze leki dwa razy dziennie. Ale nie martw się – to nie oznacza, że jego życie nie może być piękne! Wręcz przeciwnie – zasługuje na każdy oddech przeżyty w cieple, spokoju i bliskości.
Bambo nie zna jeszcze komend, ale świetnie chodzi na smyczy. Na spacerach bywa ciekawski, ale nie reaguje przesadnie na bodźce. Dzielnie poradził sobie w podróży do Łodzi, kiedy byliśmy z nim u kardiologa – nawet w miejskim zgiełku nie stracił głowy. U weterynarza – pełna kultura! Choć przy niektórych zabiegach zdarza mu się pokazać ząbki, więc trzeba obserwować, które sytuacje mogą być dla niego trudniejsze.
Najbardziej rozdziera nam serce widok, gdy musi wracać do kojca… Skowyt, smutek, stres – nie radzi sobie w samotności. I właśnie dlatego tak bardzo potrzebuje domu.
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Poznaj go osobiście. Daj mu szansę, by pokazał Ci, ile czułości potrafi zmieścić się w jednym psie sercu. A może... właśnie Ty jesteś jego przystankiem do domu?
Dla kogo jest ten psiak?
To młodziutki (urodzony w czerwcu 2024) chłopak z iskrą w oku i silnikiem od sportowego auta – idealny kompan dla osób aktywnych, które cenią sobie codzienne przygody, śmiech i trochę szalonego psiego towarzystwa. Jeśli szukasz psa, który nie pozwoli Ci się nudzić, ale jednocześnie rozczuli Cię swoją delikatnością i uśmiechem malującym się na pyszczku – właśnie się poznaliście.
Kogo szukamy?
Marzymy dla Enzo o domu, który będzie rozumiał, że przed nim jeszcze długa droga – nauka chodzenia na smyczy, poznawanie zasad i... może nawet sztuka oddawania piłki, bo póki co, chłopak to raczej jednostronny aporter. Najlepiej sprawdzi się w domu z ogrodem, gdzie będzie mógł bezpiecznie się wyszaleć, ale najważniejsze to człowiek z sercem i czasem. Enzo nie zna jeszcze innych psów z bliska, ale nie wykazuje agresji – więc zapoznanie z psem rezydentem jest jak najbardziej możliwe. Zdecydowanie potrzebuje obecności ludzi – ich brak bardzo źle znosi w kojcu: wyje, gryzie kraty, tęskni…
Co warto o nim wiedzieć?
Waży 7,5 kg i choć wygląda jak mały aniołek, ma w sobie dynamit i ogromną ciekawość świata. Uwielbia zabawki, smaczki, drapanko i po prostu – ludzi! Nie boi się nowości, wszędzie wściubi nos i od razu łapie kontakt. Na spacerach trzeba będzie popracować – smycz to dla niego nowość, ale nie sprawia problemu przy przenoszeniu. To delikatna duszyczka, która przy odpowiednim wsparciu może rozkwitnąć jak najpiękniejszy kwiat.
Enzo trafił do nas już ze starym złamaniem kości udowej, które zostało zdiagnozowane przez naszego lekarza weterynarii. Natychmiast wdrożyliśmy leczenie farmakologiczne, które ma na celu złagodzenie bólu i poprawę jego komfortu. Chłopak dzielnie znosi podawanie leków i mimo urazu wciąż ma w sobie mnóstwo energii i chęci do życia. Jego stan jest na bieżąco monitorowany, a my robimy wszystko, by czuł się jak najlepiej i mógł cieszyć się codziennością.
Nie możesz adoptować Enzo, ale chcesz mu pomóc?
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie jemu i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Enzo czeka na kogoś, kto spojrzy mu w oczy i powie: „Chodź, pokażę Ci świat.”
Może to właśnie Ty? Przyjedź, poznaj go i zakochaj się.
Staszek to niewielki, około 9-kilogramowy piesek, który nie widzi, co w jego przypadku stało się źródłem dużego lęku i niepewności. Trafił do nas w kiepskim stanie – z przerośniętymi pazurami, ale z zadbaną sierścią i czystymi uszami. Już od pierwszych dni zauważyliśmy, że Staszek potrzebuje spokoju i cierpliwości – to nie jest pies, który od razu przybiegnie do człowieka z merdającym ogonem. Jego świat jest pełen dźwięków, zapachów i nieznanych bodźców, które budzą w nim ostrożność i czasem strach.
Wykazuje zachowania obronne – agresja, którą czasem prezentuje, to odpowiedź na lęk. To pies, który potrzebuje czasu, aby zrozumieć, że dotyk może być bezpieczny, a człowiek nie musi być zagrożeniem. Nie jest to kompan na pierwszą adopcję – szukamy dla niego osoby doświadczonej, spokojnej, gotowej poświęcić wiele czasu na budowanie relacji i odbudowanie zaufania. Idealnym miejscem dla niego byłby dom z ogrodem, gdzie mógłby poznawać przestrzeń we własnym tempie, bez nagłych bodźców i hałasu. Kontakty z innymi psami muszą być wprowadzane powoli, ostrożnie, aby nie wywoływać w nim dodatkowego stresu.
Wierzymy, że przy odpowiednim wsparciu, cierpliwości i miłości Staszek ma szansę na spokojne życie. To proces, który będzie wymagał czasu, ale każdy, kto miał do czynienia z psem lękowym, wie, jak wyjątkowe jest uczucie, gdy taki pies w końcu zaufa.
Jeśli nie możesz go adoptować, rozważ adopcję wirtualną. Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka, wybierz kwotę jednorazowego wsparcia, dokonaj wpłaty i gotowe!
Zobacz jego film: kliknij.
Tofik – mały odkrywca o wielkim sercu!
Są takie psy, które potrafią zaskoczyć. Patrzysz na niego przez siatkę – stoi tam, nieufny, patrzy spode łba, jakby mówił: "Nie, nie, ja się tu pilnuję, nie wchodź!". Ale kiedy tylko przekroczysz próg jego kojca, wszystko się zmienia. Tofik, bo o nim mowa, to jeden z tych czworonogów, które otwierają się przed człowiekiem dopiero wtedy, gdy dasz mu chwilę. I kiedy ta chwila minie, stajesz się jego towarzyszem przygód.
Tofik to idealny kompan dla osób, które cenią sobie czas spędzany na świeżym powietrzu. Spacer z nim to prawdziwa przygoda – eksploracja, węszenie, od czasu do czasu szczeknięcie na przechodzących obok ludzi, bo przecież ktoś musi pilnować porządku! Świetnie odnajdzie się w rodzinie, która rozumie, że zanim się przytuli, musi najpierw trochę pobiegać, poznać teren, obwąchać każdy krzak. Jego energia i ciekawość świata sprawiają, że nie sposób się przy nim nudzić.
Szukamy dla Tofika domu, gdzie znajdzie przestrzeń do wybiegania się i poznawania nowych zapachów. Marzymy o miejscu z ogrodem, gdzie będzie mógł pełnić funkcję małego stróża – bo w tej roli czuje się naprawdę dobrze! Z innymi psami może potrzebować czasu, by się przyzwyczaić – jego reakcje to głównie efekt niepewności, a nie agresji. Obowiązkowe będzie wcześniejsze zapoznanie, by sprawdzić, czy chemia zagra. Jeśli w Twoim domu jest już psiak, może to być cudowna okazja, żeby zbudować Tofikowi pewność siebie.
Tofik urodził się w kwietniu 2024 roku, waży około 10 kg – to kompaktowy rozmiar, idealny do wspólnych wędrówek. Na smyczy chodzi jak prawdziwy dżentelmen – spokojnie, rozglądając się uważnie, ale bez strachu. Uwielbia eksplorować i obserwować otoczenie. Ma w sobie coś z małego strażnika, dlatego czasem szczeka na przechodniów, ale to przecież jego sposób na komunikację – chce, żeby wszyscy wiedzieli, że on tu pilnuje porządku.
Kiedy już się wybiega, potrafi zaskoczyć – nagle podbiega, kładzie łeb na kolanach i patrzy, jakby mówił: "Teraz możesz mnie pogłaskać, masz pozwolenie". A wtedy głaskanie to czysta przyjemność – Tofik aż promienieje.
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Tofik czeka na Ciebie – przyjdź, poznaj go osobiście i przekonaj się, jak wiele radości może wnieść do Twojego życia. Może to właśnie Ty jesteś jego wymarzonym człowiekiem?
Bunia – delikatna seniorka, która marzy o spokoju i bezpieczeństwie
Czy kiedykolwiek patrzyłeś w oczy psa, który przeżył więcej, niż chciałbyś sobie wyobrazić? Bunia to delikatna dusza w ciele psiej seniorki, która straciła wszystko, co znała na stare lata. Trafiła do nas w stanie, który złamałby serce każdego miłośnika zwierząt – zaniedbana, z bólem w oczach, a jednak... jest w niej coś, co mówi, że się nie poddała. Szukała dłoni, która ją pogłaszcze, ciepłego kąta i cichego słowa, że wszystko będzie dobrze.
Bunia potrzebuje spokojnego, pełnego zrozumienia domu. Idealnie odnalazłaby się u boku osoby, która tak jak ona ceni ciszę i delikatność. To psia staruszka, która nie będzie gonić za piłką w ogrodzie, ale za to będzie Twoim cichym towarzyszem przy książce, radiu czy wieczornych rozmyślaniach. Najlepiej czuje się w obecności osób spokojnych, ciepłych i cierpliwych – takich, które dadzą jej czas, by zaufała i uwierzyła, że teraz już nic złego się nie wydarzy.
Szukamy dla tej wyjątkowej seniorki domu pełnego miłości i cierpliwości, bez dzieci i intensywnych bodźców. Idealnie, gdyby był to dom z ogrodem, gdzie mogłaby spokojnie wystawiać pyszczek do słońca, ale równie dobrze odnajdzie się w mieszkaniu, gdzie każdy kącik będzie należał tylko do niej. Sunia nie chodzi na smyczy – nie zna tego, nie miała okazji się nauczyć, ale czy to naprawdę ważne, jeśli marzy tylko o ciepłym legowisku i spokojnych dniach? Ważne, żeby nowy opiekun miał serce pełne miłości i ręce gotowe do głaskania, kiedy tylko odważy się podejść bliżej.
Bunia urodziła się w 2015 roku i waży zaledwie 9,5 kg. Trafiła do nas w bardzo złym stanie – z chorymi uszami, przerośniętymi pazurami, problemami ze wzrokiem (zaćma obu oczu), a także niedoczynnością tarczycy, na którą codziennie dostaje leki. Mimo tych wszystkich trudności, nasza psia seniorka dzielnie walczy i otwiera się na człowieka – małymi krokami, delikatnie i nieśmiało. W kojcu jest przestraszona, ale bez grama agresji – kiedy wyciągasz do niej rękę, wzdryga się, jakby dotyk był dla niej czymś dawno zapomnianym. Jednak wystarczy smaczek, ciepłe słowo, a jej spojrzenie staje się odrobinę jaśniejsze. Bunia nie zna komend, nie chodzi na smyczy, ale za to wie, czym jest miłość – czeka tylko, aż ktoś pokaże jej, że może ją otrzymać bez lęku.
Spondyloartroza – przewlekła, wolno postępująca choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa, która z czasem może prowadzić do trwałych uszkodzeń nerwów, a nawet paraliżu kończyn. Choroba ta jest nieodwracalna, ale odpowiednia opieka i leczenie mogą znacząco poprawić komfort życia.
Niedoczynność tarczycy – na szczęście przy odpowiednim leczeniu (Forthyron 200 mg dziennie) nie wpływa negatywnie na jakość życia. Leczenie jest konieczne prawie przez całe życie, ale dobrze kontrolowana tarczyca pozwala Buni normalnie funkcjonować.
Zaćma obu oczu – starcza utrata widzenia, typowa dla psich seniorów. Bunia radzi sobie, opierając się bardziej na słuchu i węchu.
Nie możesz realnie? Spróbuj wirtualnie
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tę uroczą seniorkę i pomagasz nam zwiększyć jej komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Ta psia dama szuka kogoś, kto pokaże jej, że starość też może być piękna. Że może mieć swoje miejsce na kanapie, a każdy dzień zaczynać od ciepłego słowa i pełnej miski. Czy jesteś gotów dać Buni to, na co tak długo czeka?
Poznaj Karmela – przyjaciela, który czeka na swoje miejsce na ziemi!
Czy wiesz, że niektóre psy są jak słońce w pochmurny dzień? Tak właśnie jest z tym młodym, energicznym i pełnym życia chłopakiem, który mimo trudnych chwil w przeszłości wciąż wierzy w ludzi i w to, że ktoś pokocha go całym sercem. Czy masz w sobie odwagę, by otworzyć przed nim swoje serce i dom?
Ten pełen wigoru futrzak skradnie serce każdego, kto ceni energiczne i żywiołowe psy. Jest młody, ciekawy świata i gotowy na przygody, dlatego najlepiej odnajdzie się u osób aktywnych, które lubią długie spacery i zabawy na świeżym powietrzu. To idealny kompan dla kogoś, kto potrafi zrozumieć jego wrażliwość i dać mu czas na oswojenie się z nowymi sytuacjami. Nasz czworonożny przyjaciel potrzebuje opiekuna o ciepłym sercu, gotowego do pracy nad jego pewnością siebie i pokonywania drobnych lęków.
Szukamy rodziny lub osoby, która z cierpliwością i delikatnością pomoże mu otworzyć się na świat. Najlepiej, jeśli będzie to dom bez małych dzieci, ze względu na jego wrażliwość na gwałtowne ruchy i dźwięki. Jeśli w domu jest inny pies, konieczne będzie wcześniejsze zapoznanie, ponieważ nasz energiczny kumpel do obcych czworonogów podchodzi z rezerwą i potrzebuje czasu, by zaufać. Dom z ogrodem byłby atutem, ale nie jest warunkiem – najważniejsze jest zrozumienie jego potrzeb i gotowość do pracy nad jego lękami.
To jeszcze młody psiak – urodzony w marcu 2023 roku, waży około 23 kg i jest prawdziwym wulkanem energii. Uwielbia kontakt z człowiekiem i smakołyki – na tych dwóch rzeczach skupia się najbardziej! Mimo trudnych chwil, które być może przeżył, nie stracił przyjacielskiego nastawienia do ludzi. Czasami wita się dość nieporadnie – potrafi wskoczyć na głowę w przypływie radości!
Nasz bohater nie zna jeszcze komend i dopiero uczy się chodzić na smyczy – nie zawsze jest to proste, bo niektóre dźwięki czy ruchy nadal go przerażają. Podczas spacerów może reagować lękiem, szczególnie gdy w pobliżu pojawia się coś niespodziewanego, jak hałas węża ogrodowego czy gwałtowne gesty. Jednak kiedy czuje się swobodniej – np. biegając luzem na ogrodzonej strefie – pokazuje swoje wesołe, pełne energii oblicze!
Widać, że w warunkach schroniskowych nie potrafi się odnaleźć – w kojcu czuje się zagubiony, a powrót do niego po spacerze jest dla niego dużym stresem. To pies, który zasługuje na spokojne, pełne ciepła miejsce, gdzie wreszcie poczuje się bezpieczny i kochany.
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Nie pozwól, by ten pełen życia młodzieniec spędził swoją młodość w schronisku! Otwórz przed nim drzwi do nowego życia – odwiedź nas i poznaj go osobiście. Może to właśnie Ty staniesz się jego bohaterem?
Dianka – delikatna dusza czekająca na swoją szansę.
Dianka urodziła się ok. 2022 roku, waży około 27 kg i jest jedną z tych suczek, które potrzebują czasu, by zaufać człowiekowi. Choć jej początki nie były łatwe, a lęk wciąż jest częścią jej codzienności, widać w niej małe przebłyski nadziei – zwłaszcza, kiedy w pobliżu jest ktoś, kogo już zna.
Dla osoby o ogromnej cierpliwości, zrozumieniu i spokojnym podejściu. Dianka potrzebuje przewodnika, który pokaże jej, że kontakt z człowiekiem może być czymś bezpiecznym i przyjemnym. To nie jest pies, który od razu wskoczy na kolana – ale przy odpowiednim wsparciu może nauczyć się, że człowiek to także miłość i bezpieczeństwo.
Opiekuna, który rozumie, jak wygląda praca z psem lękowym. Dianka jeszcze nie chodzi na smyczy – boi się jej i unika kontaktu, ale to nie znaczy, że jest na to skreślona. To sunia, która wymaga regularnej socjalizacji, a pierwszy krok już został zrobiony – Anitka, jej opiekunka, powoli oswaja ją z dotykiem i smaczkami.
Aktywność: niski poziom – jest spokojna, wycofana, raczej obserwuje niż działa,
Motywacja: powoli przekonuje się do smaczków, które mogą być kluczem do jej otwarcia,
Relacje z ludźmi: na początku wycofana, ale po bliższym poznaniu potrafi zaufać,
Smycz: jeszcze nie chodzi, wymaga pracy nad oswojeniem,
Zachowanie: nie wykazuje agresji, nawet kiedy jest przerażona – to delikatna, subtelna suczka, która po prostu jeszcze nie zna ciepła ludzkiej ręki,
Socjalizacja: krok po kroku uczona dotyku i bliskości.
Dianka to suczka, która nie szuka ideału – szuka kogoś, kto zrozumie jej lęki i pokaże, że świat nie musi być przerażający. Potrzebuje ciepła, bezpieczeństwa i czasu, by mogła zrozumieć, że człowiek może być przyjacielem.
Nie możesz jej adoptować? Możesz pomóc inaczej:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie Diankę i pomagasz nam zwiększyć jej komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realna pomoc. A jeśli możesz – udostępnij jej historię. Może właśnie dzięki Tobie ktoś ją zauważy i podaruje dom pełen miłości i bezpieczeństwa.
Zobacz jego film: kliknij.
Leon – mały pies z wielkim sercem i głową pełną pomysłów!
Urodzony w 2023 roku, waży 11 kg, ale charakterem mógłby obdzielić kilka większych czworonogów. Leon to psiak, który uwielbia kontakt z człowiekiem, a jeszcze bardziej – wspólną pracę. Jest tulisiem, który nie przepuści okazji do głaskania, ale jednocześnie ma w sobie ogromną ciekawość świata.
Dla osoby, która lubi aktywne spędzanie czasu z psem, ale nie wymaga od niego maratonów. Leon jest średnio aktywny, co oznacza, że długie spacery po lesie czy zabawy w ogródku będą dla niego w sam raz. To pies, który szybko się uczy i lubi mieć zadania – idealny kandydat do wspólnych treningów, nauki sztuczek i pokonywania przeszkód.
Szukamy opiekuna, który zauważy w nim potencjał do nauki i chęć współpracy. Leon to psiak, który szybko się nudzi – jeśli nie dostanie odpowiedniej ilości zajęcia, sam znajdzie sobie rozrywkę, która nie zawsze może odpowiadać właścicielowi.
Jeśli w domu jest inny pies – zalecamy wcześniejsze zapoznanie w schronisku. Na ten moment Leon zachowuje się obojętnie wobec psów zza siatki, ale każda nowa relacja wymaga wprowadzenia.
Aktywność: średnia – idealny towarzysz do codziennych spacerów i zabaw
Motywacja: smaczki, człowiek, otoczenie – wszystko go interesuje!
Komendy: jeszcze ich nie zna, ale chętnie się uczy – na strefie Czartkowiaka już po kilku powtórzeniach wiedział, jak pokonywać przeszkody
Smycz: jest w trakcie nauki – na razie trochę się kręci, ale z chęcią współpracuje
Zabawa: za piłeczką nie biega, ale jest otwarty na nowe doświadczenia – przy odpowiednim podejściu może odkryć w sobie pasję do aportu
Leon to pies, który ma ogromny potencjał – potrzebuje tylko człowieka, który go zauważy, doceni i nauczy, jak czerpać radość z życia razem.
Nie możesz go adoptować? Możesz pomóc inaczej:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie Leona i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realna pomoc. A jeśli możesz – udostępnij jego historię. Może właśnie dzięki Tobie znajdzie swój nowy dom.
Zobacz film: kliknij.
Leo – złoty chłopak z ogromnym sercem i jeszcze większą potrzebą ruchu.
Urodzony w 2019 roku, waży około 26 kg i z całą pewnością nie zamierza przesiedzieć życia na kanapie (choć od czasu do czasu z pewnością by nie pogardził!). To pies pełen energii, radości i miłości do człowieka. Typowy towarzysz do wspólnego działania – i tulenia się w przerwach.
Dla osoby lub rodziny, która lubi spędzać czas aktywnie i szuka psa, który będzie wszędzie tam, gdzie coś się dzieje. Leo potrzebuje regularnego ruchu, spacerów, wspólnych zabaw i pracy – bo choć na razie nie zna komend, jest bardzo zmotywowany człowiekiem i smaczkami, więc nauka pójdzie szybko. Idealnie odnajdzie się w domu, w którym opiekun ma czas i ochotę na budowanie więzi poprzez wspólne aktywności.
Kogoś, kto doceni jego energię, nie zniechęci się, że piłka przyniesiona nie będzie (bo przecież można za nią pobiec, a potem… no cóż, zająć się czymś innym ?), i będzie dla Leo przewodnikiem oraz towarzyszem. Jeśli w domu są inne zwierzęta – koniecznie zapraszamy na wspólny spacer zapoznawczy, bo choć Leo wobec psów i kotów zachowuje się obojętnie, każda relacja wymaga spokojnego wprowadzenia.
W typie golden retrievera – miękkie futro i równie miękkie serce,
Mega aktywny – potrzebuje codziennego ruchu i wyzwań,
Lgnie do ludzi – przyjacielski, czuły, domaga się uwagi i głasków,
Na smyczy chodzi, choć może wymagać jeszcze szlifu,
Komend jeszcze nie zna, ale jest chętny do nauki,
Na inne psy i koty reaguje obojętnie – nie wykazuje agresji,
Podczas wizyty u weterynarza był bardzo grzeczny i cierpliwy, bez oznak stresu czy agresji.
Leo to pies, który szybko stanie się centrum domowego życia – nie tylko przez swoją energię, ale też przez ogromne serce i potrzebę bliskości. Może i nie przynosi piłki, ale za to przynosi radość.
Nie możesz go adoptować? Nadal możesz pomóc:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie Leo i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realna pomoc. A jeśli możesz – wróć do nas i wesprzyj kolejnych czworonogów. Ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Max – pies, który kocha ludzi i wspólne spędzone chwile.
Urodzony około 2016 roku, waży 30 kg i jest świetnym przykładem na to, że wiek to tylko liczba, jeśli ma się dobre nastawienie do życia. Ten spokojny, zrównoważony chłopak zaskakuje radością, energią i chęcią współpracy – choć oczywiście, jak każdy dojrzały facet, ma swoje granice, które warto znać i szanować.
Dla osoby świadomej, że pies to nie tylko przyjaciel, ale też odpowiedzialność. Max odnajdzie się świetnie u boku kogoś, kto lubi aktywność w umiarkowanym tempie i ma serce do psów z charakterem. Szukamy dla niego domu bez małych dzieci, ale z ludźmi, którzy chcą psa do wspólnych spacerów, prostych komend i spokojnego życia. Max to świetny kompan – byle tylko nie próbować czesać go na siłę!
Aktywność: średni poziom – lubi ruch, ale nie wymaga codziennego maratonu
Relacje z ludźmi: pozytywne, przyjazne, chętnie współpracuje
Inne psy: akceptuje towarzystwo psów
Koty: z woliery obserwował je obojętnie – nie wykazywał zainteresowania
Smycz: chodzi spokojnie, dobrze reaguje na prowadzenie
Komendy: zna „siad”, „podaj łapę”, przychodzi na przywołanie
Zachowanie: łagodny i grzeczny, ale…
przy czesaniu zdarzył się incydent – złapał za rękaw bluzy, kiedy coś mu się nie spodobało. Po chwili był już spokojny, ale to ważna wskazówka, że Max potrzebuje opiekuna, który będzie uważny i szanujący granice psa.
przyjmowanie smaczków? Cóż... entuzjazm bierze górę nad precyzją – palce lepiej trzymać w trybie ostrożnym!
Domu spokojnego, bez dzieci, ale z człowiekiem, który chce zbudować relację opartą na szacunku i zrozumieniu. Kogoś, kto nie będzie się zrażał tym, że Max nie jest pluszowym misiem – ale za to jest psem, który ma w sobie mnóstwo dobra, lojalności i chęci do współpracy.
Max wciąż czeka na kogoś, kto zobaczy w nim nie tylko psa – ale przyjaciela z duszą i charakterem. Nie możesz go adoptować? Nadal możesz mu pomóc:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie Maxa i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz – wróć do nas i wesprzyj kolejne czworonogi. Ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Diana to duża, piękna psia dama o sercu większym niż jej 37-kilogramowe ciało! Urodzona około marca 2020 roku, zachwyca nie tylko swoją urodą w typie owczarka niemieckiego, ale też ogromną radością życia i entuzjazmem do wszystkiego, co ją otacza. To dziewczyna, która kocha ruch, uwielbia ludzi i... czasem kompletnie nie zdaje sobie sprawy ze swojej siły.
Diana szuka aktywnego opiekuna, który wie, że pies to nie tylko przytulasy na kanapie, ale też praca, trening i codzienna dawka energii do spożytkowania. To idealny wybór dla osoby lub rodziny bez małych dzieci, świadomej, że duży i silny pies wymaga konsekwencji i nauki dobrych manier. Diana będzie wspaniałą towarzyszką dla kogoś, kto lubi długie spacery, wyzwania treningowe i ma czas, by zaangażować się w budowanie relacji.
Szukamy opiekuna doświadczonego lub gotowego na intensywną pracę z trenerem, który nie przestraszy się, że na smyczy Diana potrafi naprawdę mocno pociągnąć. Praca nad spokojnym chodzeniem i panowaniem nad emocjami to absolutna podstawa. Jeśli w domu jest już pies – konieczne będzie wcześniejsze zapoznanie w schronisku, bo Diana na razie mieszka sama i nie wiemy, jak dogaduje się na dłuższą metę z innymi psami.
Jest ruchliwa, bardzo energiczna i sfokusowana na smaczki, ludzi i otoczenie – motywacja do pracy zdecydowanie jest!
W trakcie treningu chodzenia na smyczy – aktualnie bardzo ciągnie, co trzeba będzie przepracować,
Przyjazna wobec ludzi – chętnie podchodzi do człowieka, cieszy się na kontakt, ale potrafi niespodziewanie skoczyć z radości (co przy jej gabarytach robi wrażenie!),
Zainteresowana dziećmi, które widziała podczas wycieczki w schronisku – nie bała się ich, ale ze względu na siłę i spontaniczność, nie polecamy jej do domu z małymi dziećmi,
W nowym otoczeniu (np. w budynku) początkowo niepewna – płytki pod łapami były dla niej czymś nowym, ale przy odrobinie wsparcia przełamywała obawy.
Diana to nie pies dla każdego – to pies dla kogoś, kto chce nie tylko przyjaciela, ale też partnera do wspólnej pracy i zabawy. Przy odpowiednim podejściu będzie cudowną towarzyszką – lojalną, radosną i pełną życia.
Jeśli nie możesz jej adoptować, możesz wesprzeć ją w inny sposób:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie Dianę i pomagasz nam zwiększyć jej komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz – wróć do nas i wesprzyj kolejne czworonogi. Ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Zobacz jego film: kliknij.
Rubel to ten typ psa, który nie rzuca się w oczy przy pierwszym spotkaniu, ale zostaje w sercu na długo. Urodzony około 2022 roku, waży 14 kg i jest delikatną duszą w świecie, który jeszcze go trochę przytłacza. Na pierwszy rzut oka – nieśmiały, ostrożny, jakby zastanawiał się, czy znowu może komuś zaufać. Ale wystarczy odrobina cierpliwości, garść smaczków i spokojny głos, by Rubel zrobił pierwszy krok. A potem – kolejne.
Rubel szuka opiekuna czułego i spokojnego, który nie oczekuje natychmiastowego zaufania, tylko potrafi je zbudować krok po kroku. Będzie dobrym towarzyszem dla osoby dorosłej, raczej w spokojnym domu, bez małych dzieci – na tym etapie życia Rubel nie czuje się pewnie w intensywnym otoczeniu. Idealnie odnajdzie się u boku kogoś, kto potrafi dostrzec te małe przełomy – jak wejście do budynku po chwili zawahania, czy lekkie merdnięcie ogonem po głasku.
Kogoś, kto nie zrazi się tym, że Rubel w pierwszym kontakcie potrzebuje przestrzeni. Przy pierwszym zapinaniu smyczy był niepewny, ale smaczki pomogły przełamać dystans. Na spacerze idzie pięknie – nie ciągnie, nie szarpie, spokojnie dostosowuje się do tempa człowieka. Kogoś, kto nie będzie miał problemu z tym, że Rubel jeszcze nie zna komend, nie szaleje na wybiegu, nie rzuca się na kolana. Bo to pies, który uczy się świata na nowo – i potrzebuje do tego mądrego przewodnika.
To psiak średniej wielkości, idealny na miejskie spacery i przytulanie na kanapie (jeśli kiedyś się na to zdecyduje).
Nie jest psem lękowym, ale zdecydowanie ostrożnym – obserwuje, analizuje, a potem podejmuje decyzję.
Na zewnątrz zachowuje czujność, ale daje się prowadzić – nie ciągnie, idzie równo, bez nerwów.
Na ten moment nie miał jeszcze okazji zamieszkać z innym psem, więc nie wiemy, jak dogaduje się z psimi kolegami. Jeśli masz psa – umów się na zapoznanie!
W schronisku pozwala się wziąć na ręce – bez walki, bez paniki. To bardzo ważna informacja – Rubel nie walczy, on po prostu potrzebuje więcej spokoju.
Rubel nie potrzebuje kogoś, kto go „naprawi”. Potrzebuje kogoś, kto go zobaczy – takiego, jaki jest. Delikatnego, wrażliwego, z ogromnym potencjałem na psiego przyjaciela. Może właśnie Ciebie?
A jeśli nie możesz go adoptować – możesz pomóc inaczej:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz – wróć do nas i wesprzyj kolejnych czworonogów. Ich potrzeby nigdy się nie kończą. ?
Zobacz jego film: kliknij.
Diego to młody wulkan energii z sercem pełnym otwartości i ciekawości świata. Urodzony w marcu 2024 roku, już teraz pokazuje, że kontakt z człowiekiem i dobra zabawa to dla niego prawdziwe życiowe priorytety. Choć dopiero zaczyna swoją przygodę z nauką i spacerami, jedno jest pewne – to pies z ogromnym potencjałem na fantastycznego kompana.
Diego szuka kogoś, kto szuka... przyjaciela! Tego z prawdziwego zdarzenia – takiego, który chętnie się pobawi, pospaceruje, przybiegnie po głaski (choć bez dotykania w okolicach zadka, prosimy bardzo, bo za tym nie przepada). Idealny opiekun to osoba aktywna, ale niekoniecznie maratończyk – Diego lubi ruch, ale nie jest typem psa z napędem odrzutowym. Świetnie odnajdzie się w domu z ogrodem lub mieszkaniu z dostępem do regularnych spacerów i zajęć, które pozwolą mu spożytkować młodzieńczą energię.
Kogoś cierpliwego, kto pomoże mu zbudować pozytywne skojarzenia ze smyczą i spacerami. Na strefie Diego pokazuje swoją pewność siebie i radość, ale w kojcu – gdy przyszło do zapięcia smyczy – zestresował się i skulił. Widać, że potrzebuje jeszcze pracy, wsparcia i delikatności. Ponieważ w zabawie zdarza mu się zaczepiać zębami o ubranie, nie polecamy go do domu z bardzo małymi dziećmi – jego ekscytacja jest typowo szczenięca, ale wymaga mądrego prowadzenia.
Jeśli w domu mieszka już pies, konieczne będzie wcześniejsze zapoznanie – w schronisku próbowaliśmy połączyć go z innym psiakiem, ale w kojcu wchodzili ze sobą w konflikty, więc warto sprawdzić, jak się dogada z Twoim psem. Na szczęście u nas w schronisku można spokojnie umówić się na takie spotkanie!
Średnio aktywny – lubi pobiegać, poszaleć, ale też potrafi się skupić.
Nie jest lękliwy, wręcz przeciwnie – otwarty na ludzi, domaga się kontaktu i bliskości.
Uwielbia zabawki – zwłaszcza szarpaki!
Reaguje pozytywnie na głaskanie, choć nie lubi dotyku w okolicach zadu – wtedy od razu się odsuwa.
Nie zna jeszcze komend, ale chętnie współpracuje, więc nauka pójdzie mu sprawnie.
Chodzenie na smyczy? Jeszcze w trakcie treningu, ale poza kojcem idzie całkiem nieźle!
Diego to pies, który potrzebuje tylko jednego: człowieka, który pokaże mu świat i będzie miał czas, by wspólnie ten świat poznawać. A jeśli nie możesz dać mu domu, ale chcesz pomóc – jest na to sposób!
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz – wróć do nas i wesprzyj kolejnych czworonogów. Ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Zobacz film: kliknij.
Są psy, które wchodzą do serca po cichu. Nie robią wielkiego show, nie skaczą, nie kradną piłek. Po prostu są – z tym swoim delikatnym spojrzeniem, lekko opuszczonym ogonkiem i miękkim futerkiem, które aż prosi się o głaskanie. Sonia właśnie taka jest. Niby niepozorna, a jednak potrafi sprawić, że człowiek od razu chce być dla niej dobry. Bo czuje, że to psina z duszą subtelną i wrażliwą – taką, której nie chce się zawieść.
To idealna kandydatka dla osób spokojnych, cierpliwych i gotowych do budowania zaufania krok po kroku. Sonia potrzebuje kogoś, kto będzie mówił do niej łagodnym głosem, wyciągał rękę z czułością i nie spieszył się z oczekiwaniami. Może zamieszkać zarówno w domu z ogrodem, jak i w mieszkaniu – byle w takim, gdzie jej delikatność nie zostanie zignorowana. Będzie wspaniałą towarzyszką dla osoby, która szuka psa "do przytulania", ale też jest gotowa popracować nad wspólnym zgraniem.
Szukamy opiekuna, który zrozumie, że nieśmiałość nie oznacza braku chęci do kontaktu. Sonia początkowo może być nieco ostrożna – w końcu to jeszcze dzieciak, urodzony w marcu 2024 – ale po kilku minutach już wtula się w człowieka i nie ma końca głaskom. Jeśli w Waszym domu mieszka już pies, zachęcamy do wcześniejszego zapoznania – Sonia była obojętna wobec innych psów w kojcach, co daje nadzieję na zgodną relację, ale bezpieczne wprowadzenie to zawsze klucz do sukcesu.
Waży 14 kg, jest średnio aktywna i bardzo chętna do współpracy – jej motorem są smaczki i człowiek. Komend jeszcze nie zna, ale chęć do nauki zdecydowanie w niej drzemie. Smycz to dla niej nowość – idzie, choć trochę się jeszcze plącze, a ogonek często opada, kiedy coś ją zaskoczy. Nie jest psem lękowym, raczej ostrożną obserwatorką świata, która potrzebuje czasu, by się rozkręcić. Sprawia wrażenie psinki bardzo subtelnej, takiej, którą bardzo łatwo zranić nieuważnym gestem czy zbyt surowym tonem. Ale też – jeśli poczuje się bezpieczna – odwdzięcza się czułością, która chwyta za serce.
Zdecydowanie może zostać gwiazdą czyjegoś życia. Może Twojego? A jeśli nie możesz zabrać jej do domu – możesz pomóc inaczej.
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz – wróć do nas i wesprzyj kolejnych czworonogów. Ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Jest młodziutka, ale już wie, że życie potrafi być piękne – zwłaszcza wtedy, gdy pachnie smaczkiem, a w pobliżu jest człowiek gotów na mizianie. Figa to prawdziwa psia kruszynka z ogromnym potencjałem na najlepszego przyjaciela. Jej spojrzenie to mieszanka ciekawości, łagodności i nieśmiałej radości, a ogonek często opowiada za nią całą historię – o tym, jak bardzo chce być blisko.
Figa szuka opiekuna, który lubi spokojne spacery, ale też ma w sobie chęć do nauki i budowania relacji z psem. To doskonała kandydatka dla osoby, która marzy o przyjaznej, łagodnej suczce do wspólnego życia – z delikatnym charakterem, ale gotową na przygodę. Świetnie odnajdzie się w mieszkaniu, jak i domu z ogrodem. Będzie cudowną towarzyszką zarówno dla jednej osoby, jak i dla rodziny (nie mieliśmy okazji tego sprawdzić, ale uważamy, że jest duża szansa, że dogada się z dziećmi, które wiedzą, jak obchodzić się z psem i szanować ich granicę).
Szukamy rodziny, która nie tylko zakocha się w tej kochanej mordce, ale też będzie gotowa z Figą pracować – mądrze, spokojnie, na smaczki i pochwały. Jeśli w Waszym domu mieszka już inny pies – konieczne będzie wcześniejsze zapoznanie. Figa obecnie mieszka sama, więc relacje z innymi psami wymagają jeszcze zbadania i odpowiedniego wprowadzenia. Ale wiemy, że z tak pozytywnym i otwartym charakterem ma szansę dogadać się z każdym.
Urodziła się ok. marca 2024 roku, waży 10 kg. Na ten moment jest średnio aktywna – lubi ruch, ale też nie ma w sobie turbodoładowania. Najbardziej kocha smaczki, kontakt z człowiekiem i eksplorowanie świata. Świetnie chodzi na smyczy – na każdy delikatny opór reaguje zwolnieniem, nie ciągnie, nie szarpie. Podczas spacerów chętnie podejmuje współpracę – komenda „siad” już się pojawiła, choć jeszcze wymaga szlifu. Ale motywacja jest – a to najważniejsze! Ma w sobie coś delikatnego, trochę jak Sonia – taki typ, przy którym człowiek mimowolnie mówi ciszej, głaszcze łagodniej i uśmiecha się częściej.
Jeśli szukasz psa, z którym będzie można budować piękną relację od podstaw, ale bez dramatów i łez – Figa to strzał w dziesiątkę. Gotowa do pokochania i bycia pokochaną. A jeśli nie możesz zabrać jej do domu – możesz pomóc inaczej!
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz – wróć do nas i wesprzyj kolejnych czworonogów. Ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Grey nie jest psem, który rzuci się w Twoje ramiona przy pierwszym spotkaniu. Ale jeśli dasz mu czas i przestrzeń, by sam podjął decyzję, masz szansę poznać swojego przyjaciela.
To pies dla kogoś, kto szanuje granice. Dla osoby, która nie oczekuje od czworonoga wylewności na zawołanie, ale potrafi docenić każdy drobny gest zaufania. Idealny towarzysz dla introwertyka, obserwatora świata – kogoś, kto wie, że najtrwalsze więzi budują się powoli. Grey odnajdzie się najlepiej w spokojnym domu, bez nachalnych dzieci czy intensywnych psich współlokatorów. To raczej pies „na wyłączność”.
Szukamy opiekuna, który potrafi powiedzieć: „Nie musisz od razu mnie kochać, jestem tu, gdy będziesz gotów”. Osoby, która nie przestraszy się braku entuzjazmu na początku i nie będzie oczekiwać psiego przywiązania w wersji instant. Domu z dostępem do bezpiecznego ogrodu lub blisko terenów spacerowych, gdzie Grey będzie mógł oddać się swojej ulubionej czynności – eksploracji otoczenia.
Urodzony około 2022 roku, waży 15 kg – nie za duży, nie za mały, taki „w sam raz”. Na wybiegu pochłonięty jest światem – zapachy, ruchy, odgłosy... człowiek w tym zestawieniu jest dla niego tylko jednym z wielu bodźców. Ale kiedy postanowi do nas podejść – robi to z klasą i zaskakującą serdecznością. Lubi głaski, ale według własnych zasad. Przytula się na moment, jakby mówił: „Dzięki, wystarczy”, po czym oddala się, by dalej być sobą. Nie zabiega o uwagę, ale jeśli mu ją dasz – doceni. To pies z charakterem, nieco dziki duchem, a jednocześnie szukający odrobiny ciepła, wtedy gdy sam uzna, że to dobry moment.
Jeśli nie możesz go adoptować, rozważ adopcję wirtualną – jego niezależna natura wcale nie oznacza, że nie potrzebuje Twojego wsparcia.
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz – wróć do nas i wesprzyj kolejnych czworonogów. Ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Zobacz film: kliknij.
Zenek to pies, który nie rzuca się w oczy. Nie podbiega do krat, nie macha ogonem na prawo i lewo. Na pierwszy rzut oka może się wydawać nieprzystępny, może nawet trochę nieufny. Ale wystarczy dać mu chwilę. Chwilę spokoju, cierpliwości i ciszy – wtedy Zenek zaczyna pokazywać, kim naprawdę jest.
Dla osób spokojnych, empatycznych i gotowych zbudować relację opartą na zaufaniu. Zenek nie potrzebuje wielkich emocji, zabaw i przygód – on potrzebuje obecności. Szuka kogoś, kto nie będzie go poganiał, kto zrozumie, że czasem trzeba usiąść na ziemi i po prostu poczekać, aż pies sam podejdzie. I wtuli pyszczek – jak Zenek to potrafi.
Szukamy opiekuna, który będzie gotowy na pracę z psem lękowym. Zenek nie zna komend, nie chodzi jeszcze na smyczy, bo na ten moment każdy krok to dla niego wyzwanie. Kiedy próbowaliśmy wyjść z nim na spacer, szedł tylko wtedy, gdy był prowadzony z tyłu – wyglądało to bardziej jak ucieczka niż przechadzka. Ale kiedy znalazł się na ogrodzonej strefie i dostał swobodę – zaczął podchodzić sam. I wtulać się w dłonie, nogi, w człowieka.
To pies, który chce zaufać. Po prostu jeszcze nie wie, jak.
Zenek to pies o niskim poziomie aktywności – nie szaleje, nie bryka, nie dominuje. Jest delikatny, wyciszony, skupiony na człowieku. Zdecydowanie bardziej „przytulak” niż „zabawowicz”. Nie zna świata – nie zna smyczy, komend, zasad, ale ma ogromną gotowość, by się tego uczyć. W swoim tempie.
Na pierwszy rzut oka może sprawiać wrażenie niedostępnego – ale to tylko skorupka. W środku jest bardzo sympatyczny, łagodny i wrażliwy psiak, który zasługuje na dom, w którym w końcu poczuje się bezpieczny.
Nie możesz go adoptować? Możesz pomóc na odległość – zostań jego wirtualnym opiekunem. Dzięki Twojemu wsparciu możemy kontynuować jego leczenie, socjalizację i codzienną opiekę.
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz – wróć do nas i wesprzyj kolejne ogonki.
Zobacz jego film: kliknij.
Mario to piesek, który wygląda i zachowuje się jak postać z gry komputerowej – dosłownie. Kręci bączki, robi piruety, teleportuje się z miejsca na miejsce i zanim zdążysz wypowiedzieć jego imię, już jest gdzieś indziej. Jest szybki, energiczny, ciekawski i bardzo ekspresyjny. Ale w tym szaleństwie… jest metoda.
Dla osoby aktywnej, konsekwentnej i z poczuciem humoru. Kogoś, kto nie szuka „maskotki”, tylko psa z charakterem, z którym trzeba popracować – ale który da w zamian mnóstwo radości. Mario to idealny kandydat dla kogoś, kto chce psa do wspólnych aktywności, nauki, być może nawet sportów – ale wie, że potrzeba będzie trochę cierpliwości, zanim się dogadacie.
Szukamy opiekuna, który nie da się zwieść jego uroczym oczkom i kompaktowym rozmiarem. To pies, który potrzebuje konkretnych ram: ruchu, zajęcia, pracy i spokoju po aktywności. Nie zna jeszcze komend, doskonali naukę chodzenia na smyczy – a na spacerach kręci się jak bączek. Jego kontakt z innymi psami wymaga wcześniejszego zapoznania – Mario wybiera sobie towarzystwo i potrafi być zadziorny wobec tych, którzy mu nie odpowiadają.
Ma niesamowity temperament. Jest sfokusowany na wszystko: na ludzi, na otoczenie, na smaczki – ale jego uwaga jest raczej krótkoterminowa. Podbiega, popatrzy, liźnie i już go nie ma. Wraca do biegania, obszczekiwania kolegów zza ogrodzenia, zabawy. To pies, którego świat po prostu kręci – dosłownie i w przenośni.
Potrzebuje kogoś, kto pomoże mu ten świat uporządkować. Kto nie tylko da mu wolność, ale też nauczy, że warto się zatrzymać. Że warto słuchać. I że bliskość z człowiekiem też jest fajna – nawet jeśli nie skacze się wtedy przez płot.
Nie możesz go adoptować, ale Mario zdobył twoje serce? Możesz zostać jego wirtualnym opiekunem – to realna pomoc, która pozwala nam zapewnić mu wszystko, czego potrzebuje w schronisku.
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne ogonki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Zobacz film: kliknij.
Luis to starszy piesek, który nie szuka już przygód. Szuka spokoju. To typ psa, który nie od razu będzie domagał się głaskania, nie wskoczy na kolana, nie zacznie od pierwszego spotkania zabiegać o uwagę – ale będzie obecny. Cichy towarzysz codzienności, który po prostu chce mieć swoje miejsce, opiekę i człowieka, który go nie pogania, nie oczekuje zbyt wiele – tylko daje mu szansę na godną jesień życia.
Dla osób spokojnych, cierpliwych, wrażliwych na potrzeby psiego seniora. Luis nie odnajdzie się w domu pełnym dzieci czy w miejscu, gdzie dużo się dzieje. To pies dla kogoś, kto rozumie, że pies nie musi być wulkanem energii, żeby zasługiwać na miłość i ciepły kąt. To idealny towarzysz dla kogoś, kto potrafi być – po prostu – obok.
Szukamy domu, który będzie dla Luisa cichą przystanią. Może to być dom z ogrodem, ale nie musi – ważne, by było spokojnie. Kogoś, kto nie będzie oczekiwał od niego kontaktowości, gotowości do spacerów czy zabawy. Luis najbardziej lubi po prostu węszyć, powoli poznawać zapachy i być pozostawiony w swoim rytmie.
Luis to psi emeryt – zarówno z charakteru, jak i stanu zdrowia. Trafił do nas w gorszej kondycji: z oznakami zmian skórnych, problemami z uszami, uzębieniem i ogólnym osłabieniem. Od razu objęliśmy go opieką weterynaryjną i leczymy to, co można jeszcze poprawić.
W kojcu zachowuje się spokojnie. Pozwolił się bez problemu przenieść, nie reaguje agresją, ale też nie okazuje większego zainteresowania człowiekiem. Na wybiegu nie reaguje ani na gwizdanie, ani na wołanie – jest całkowicie pochłonięty zapachami.
To nie jest pies do aktywnego domu. To nie jest pies do zabaw. To pies do kochania do końca jego dni.
Stan zdrowia:
Luis potrzebuje szczególnej troski, ponieważ zdiagnozowano u niego niewydolność krążeniową oraz powiększenie sylwetki serca. Jest pod stałą opieką weterynaryjną i przyjmuje codziennie leki, które pomagają mu funkcjonować spokojnie i bez bólu.
W okolicy żeber wykryto u niego guz, który na ten moment nie sprawia mu żadnych dolegliwości i jest regularnie monitorowany podczas wizyt kontrolnych.
Jeśli nie możesz przyjąć go do siebie – rozumiemy. Ale możesz pomóc mu na odległość. Adopcja wirtualna to sposób, by realnie zmienić jego codzienność – zapewnić leczenie, lepsze warunki i opiekę, jakiej potrzebuje każdy starszy pies.
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Foxy to młoda sunia, która dopiero uczy się świata bez lęku. Trafiła do nas jako psia mama – skupiona na swoich maluchach, oddana, cicha i ostrożna. Jej szczeniaki już znalazły kochające domy, a ona została – trochę zagubiona w nowej rzeczywistości, w której nagle zrobiło się zbyt cicho. Teraz potrzebuje czasu, by odnaleźć siebie na nowo i zaufać światu na nowo.
Dla osób, które mają czas, cierpliwość i serce pełne empatii. Foxy nie jest gotowa na wielkie przygody, głośne spacery czy energiczne zabawy. Szuka opiekuna, który zrozumie, że jej świat jeszcze nie jest kolorowy – ale może taki się stać, jeśli tylko ktoś ją poprowadzi. Idealna do domu spokojnego, najlepiej bez dzieci i z doświadczonym opiekunem lub kimś gotowym do nauki wspólnego życia powoli, krok po kroku.
Foxy potrzebuje domu, który uszanuje jej tempo. Miejsca, gdzie nie będzie naciskana ani stawiana przed trudnymi sytuacjami. Kogoś, kto potrafi poczekać, aż sama podejdzie – choćby na jeden milimetr. Domu z ogrodem (najlepiej dobrze zabezpieczonym), bo na smycz jeszcze nie jest gotowa. Towarzystwo innego stabilnego psa może jej pomóc, ale nie jest konieczne.
Trafiła do nas z małymi szczeniakami. Od początkui była lękowym psem. Cicha, wycofana, skupiona tylko na ich bezpieczeństwie. W kojcu chowa się w budzie, niechętnie wychodzi, a gdy już daje się wyciągnąć na trawę, drży przy każdym dotyku. To bardzo delikatna sunia.
Nie zna komend, nie chodzi na smyczy, nie wie jeszcze, że człowiek może być źródłem dobra. Ale jej oczy – piękne, duże, z pytaniem „czy mogę ci zaufać?” – mówią jedno: jest w niej potencjał. Potrzebuje czasu, spokoju, konsekwencji i delikatności.
Foxy jest jeszcze na początku swojej drogi. Jest gotowa, by ktoś zaczął o niej myśleć, inwestować w nią cierpliwość, zaczął ja odwiedzać i robić malutkie kroki.
Nie możesz jej adoptować? A może jeszcze nie teraz? Zostań jej wirtualnym opiekunem i pomóż nam otulić ją opieką.
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Gdy Jankes trafił do naszego schroniska, był cieniem psa. Bez sierści, z ciałem pokrytym wysiękiem, czerwoną, zrogowaciałą skórą i spojrzeniem, w którym nie było już nadziei. Nie trzeba było słów, by zrozumieć, że bardzo długo cierpiał – fizycznie i psychicznie.
Natychmiast rozpoczęliśmy diagnostykę. Badania wykazały zaawansowane APZS – Atopowe Pchle Zapalenie Skóry oraz niedoczynność tarczycy. Obie te choroby przez długi czas pozostawały nieleczone, co doprowadziło do potężnych zmian skórnych, osłabienia organizmu i psychicznego wycofania.
Ale w Czartkach wierzymy, że każdy pies zasługuje na nowy start. Dlatego ruszyliśmy z pełnym zaangażowaniem do pracy.
To nie tylko leczenie – to codzienna troska. To spokój, delikatność i cierpliwość. Bo Jankes to pies, który dopiero uczy się ufać. Każdy jego krok – podejście, spojrzenie, akceptacja dotyku – to dla nas ogromny sukces i dowód na to, że warto.
Choć przed nim jeszcze długa droga, już dziś widać postępy. Tam, gdzie była naga, bolesna skóra – pojawiają się pierwsze miękkie włoski. Tam, gdzie był tylko strach – czasem widać cień ciekawości. A tam, gdzie wszystko wydawało się stracone – powoli zaczyna kiełkować nadzieja.
Jeśli macie ochotę adoptować wirtualnie już teraz, to gorąco do tego zachęcamy:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że możemy zwiększać komfort życia naszych zwierzaków na tym etapie jego drogi po nowy dom.
PIES W PROCESIE SOCJALIZACJI.
Milan trafił do nas w tragicznym stanie – fizycznym i psychicznym. Był brudny, skołtuniony, poklejony odchodami. Jego sierść tworzyła twarde warstwy filcu. Zęby niekompletne. Wyglądał, jakby nikt przez długi czas nie widział w nim żywej istoty...
Dziś jego ciało już zaczyna się regenerować, ale to, co najtrudniejsze, wciąż dzieje się w głowie i sercu. Milan reaguje agresją, gdy człowiek próbuje się do niego zbliżyć. Warczy, broni się, potrafi próbować ugryźć – nie dlatego, że chce komuś zrobić krzywdę, ale dlatego, że boi się, że to jemu ktoś zrobi krzywdę.
To pies, który na razie nie pozwala się dotknąć. Nie zna bliskości, która nie boli. Ale… z każdym dniem uczymy się jego języka i dajemy mu przestrzeń, by to on decydował, kiedy zrobi kolejny krok. Czasem tylko patrzy. Czasem po prostu nie odchodzi, kiedy jesteśmy obok. Dla nas – to już ogromny postęp.
Milan to pies z trudnym bagażem, ale nie zamknięty na zawsze. Wierzymy, że kiedyś się otworzy – powoli, na swoich warunkach, bez przymusu. Ma przed sobą długą drogę, ale nie musi jej iść sam.
Jeśli poruszyła Cię jego historia – możesz dołożyć swoją cegiełkę do tej przemiany:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie Milana i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Życie Dropsika zaczęło się od trudu – bólu, strachu, walki. Ale każdy dzień w schronisku pokazuje, że ten pies nie zamknął się na świat. On po prostu potrzebuje kogoś, kto pokaże mu, że bliskość może być dobra, a człowiek może znaczyć bezpieczeństwo.
Dropsik to pies dla kogoś, kto nie szuka tylko„psa do przytulania”, tylko wyjątkowego towarzysza – takiego, którego serce trzeba sobie powoli i z szacunkiem zdobyć. Idealnie odnajdzie się u osoby dorosłej, cierpliwej i doświadczonej w pracy z psami – kogoś, kto rozumie, że komunikacja psa to nie tylko merdanie ogonem, ale też warczenie, które mówi „hej, daj mi chwilę”.
Dom bez dzieci to konieczność – Dropsik potrzebuje spokoju, wyrozumiałości i przestrzeni, by samodzielnie decydować, kiedy chce się zbliżyć. Ale jeśli dasz mu czas i nie będziesz go na siłę tulić – możesz odkryć jego lojalne, mądre i bardzo sprytne psie „ja”.
Szukamy dla Dropsika domu, który:
nie ma dzieci ani zbyt wielu bodźców,
zapewni spokój, rutynę i jasne zasady,
będzie gotów pracować z psem z przeszłością,
uszanuje jego granice – Dropsik nie lubi, jak ktoś go dotyka „z tyłu” bez zapowiedzi
będzie miał chęci, by pracować pozytywnie, np. ze smaczkami – bo to jego słabość!
Dropsik trafił do nas po wypadku – poturbowany, z matową sierścią, ranami i sercem, które najpierw musiało się posklejać bardziej niż jego ciało. Początkowo wystraszony i gotowy do obrony, dziś już coraz częściej wychodzi poza kojec z ciekawością i macha ogonem, gdy widzi znajomych opiekunów.
Nie jest psem super aktywnym, raczej spokojnym obserwatorem świata. Zna komendę "siad", ładnie chodzi na smyczy, akceptuje inne psy i – co ważne – przy odpowiednim podejściu robi ogromne postępy. Potrafi być czujny i ostrzegawczo zawarczeć, jeśli coś go stresuje, ale jeśli zrozumiesz jego sygnały i pozwolisz mu decydować o tempie kontaktu, Dropsik się otworzy.
To mądry pies z ogromnym potencjałem, który potrzebuje nie superbohatera, tylko człowieka z empatią i rozsądkiem.
Jeśli nie możesz adoptować Dropsika, rozważ adopcję wirtualną – to realna pomoc dla niego
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Zobacz jej film: kliknij.
Poznaj naszą najbardziej zakręconą dziewczynę na czterech łapach – ruchliwą, pełną energii suczkę, której bateria się nie kończy.
Dla kogo jest ten psiak?
Maszka to idealna towarzyszka dla aktywnych ludzi, którzy nie usiedzą długo na kanapie. Jeśli kochasz ruch, spacery z tempem Forresta Gumpa, a maraton po lesie to Twój sposób na relaks – ona będzie Twoją bratnią duszą! Szukamy kogoś, kto nie tylko zrozumie jej potrzebę ciągłego ruchu, ale wręcz będzie z niej czerpał radość.
Maszka najlepiej odnajdzie się w domu bez małych dzieci – nie z powodu złych zamiarów, ale dlatego, że… no cóż – prędkość to jej drugie imię. Gdy wchodzi na swoje torowe obroty, potrafi przypadkowo potrącić, przewrócić, przeskoczyć przez człowieka i pognać dalej. Marzy jej się dom z ogrodem lub dostępem do aktywności – jogging, trekking, agility? TAK, TAK, TAK! Człowieków uwielbia – choć głaskanie to dla niej… tylko przerwa w biegu. Kilka sekund przytulasów i hop, znowu w ruch!
Maszka to średniej wielkości, około 17-kilogramowa suczka w typie szorstkowłosych psów – z tą cudną, rozczochraną mordką i wiecznie czujnym spojrzeniem. Jest bardzo sfokusowana na otoczeniu – wszystko ją interesuje, wszystko trzeba sprawdzić, powąchać, obiec dookoła. Komend jeszcze nie zna, ale jest w trakcie nauki chodzenia na smyczy i już robi postępy!
Jej energia to nie żart – to pies, który fizycznie czuje, że musi się ruszać. Potrzebuje nie tylko spacerów, ale też pracy umysłowej, zabawy i kontaktu z człowiekiem, który ją poprowadzi. Dobrze poprowadzona, z czasem na pewno nauczy się odpoczywać – ale to nie będzie pies, który „sam się ułoży”. Ona potrzebuje Twojego zaangażowania i serca.
Nie możesz adoptować Maszki, ale chcesz jej pomóc?
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie Maszkę i pomagasz nam zwiększyć jej komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Batman to pies, który na razie nie zna świata poza swoją budą. Strach zamknął go w niewidzialnej klatce, z której nie potrafi sam się wydostać. Gdy na niego patrzymy, widzimy drżące ciałko i oczy pełne przerażenia. Nie wychodzi na wybieg, a swoje potrzeby fizjologiczne załatwia wewnątrz budy – to dla niego jedyne miejsce, w którym czuje się, choć odrobinę bezpieczny.
Nie wiemy, co przeszedł Batman, ale jedno jest pewne – to pies, który potrzebuje ogromu cierpliwości, pracy i czułości. Być może nigdy nie poznał dotyku ludzkiej dłoni, być może ktoś go skrzywdził, a może życie w samotności stało się jego jedyną znaną rzeczywistością.
Batman potrzebuje jeszcze dużo czasu, by otworzyć się na człowieka, ale możesz mu pomóc w inny sposób! Jego droga do otwarcia się na świat będzie długa i wymagająca. Możesz wesprzeć jego proces socjalizacji poprzez adopcję wirtualną:
✅ Kliknij miseczkę przy opisie Batmana
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia oraz zadbać o dalszą socjalizację.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Dzięki Twojej pomocy Batman może otrzymać wsparcie behawioralne, które pomoże mu wyjść z cienia. Nie pozwólmy, by jego życie na zawsze zamknęło się w tej budzie…
Zobacz film: kliknij., kiknij2, kliknij3.
Aktualizacja: Bodzio od początku objęty jest regularną pracą socjalizacyjną. Początkowo zgłoszony jako bardzo lękowy piesek – na widok człowieka spoza kojca cały się trząsł i unikał kontaktu, chowając się w budzie. Przełomowym momentem okazały się smaczki oraz mata do lizania, które wzbudziły jego zainteresowanie i motywowały do wychodzenia z budy. Początkowo odważył się podejść do kraty, później coraz śmielej wychodził także poza swoje schronienie. W sytuacjach indywidualnej pracy Bodzio zdecydowanie lepiej się otwiera — pozwala sobie na bliskość, wącha opiekuna, zjada smaczki z ręki i potrafi nawet położyć się obok człowieka. Regularne wizyty w jego kojcu przynoszą efekty – z każdym dniem jest coraz bardziej ciekawski i odważny. Wymaga dalszej, spokojnej pracy i wsparcia, ale potencjał na zbudowanie relacji jest w nim ogromny.
Pierwszy opis: Bodzio to pies, który wciąż uczy się, że człowiek może być przyjacielem. Nie znamy jego przeszłości, ale jedno jest pewne – nigdy wcześniej nie doświadczył bliskości i ciepła ludzkiej ręki. To psiak z lękami, które wciąż trzeba z nim przepracowywać. Na smyczy czuje się niepewnie – po kilku krokach zatrzymuje się i widać, że to dla niego duże wyzwanie. Na razie nie interesują go smaczki, zabawki ani większa interakcja z człowiekiem, ale nie jest agresywny – po prostu się boi.
Jego największym marzeniem jest spokój i poczucie bezpieczeństwa. Dobrze czuje się w towarzystwie innych psów, które mogą pomóc mu w otwieraniu się na świat. Nowy opiekun będzie musiał wykazać się cierpliwością i sercem, bo na zaufanie Bodziaka trzeba sobie zapracować – ale gdy już poczuje się bezpiecznie, jego wdzięczność i lojalność będą bezcenne.
Bodzio potrzebuje jeszcze czasu, ale możesz mu pomóc, zostając jego wirtualnym opiekunem!
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia oraz zadbać o jego dodatkową promocję ogłoszeń, by jak najszybciej mógł znaleźć kochający dom.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Jeszcze niedawno Bordo był cieniem psa — wycofany, lękliwy, zamknięty w sobie. Nie ufał nikomu, a kontakt z człowiekiem budził w nim przerażenie. Dotyk? Zło konieczne. Smycz? Nie dziękuję! Ale u nas nie ma rzeczy niemożliwych — jest tylko czas, cierpliwość i praca, którą codziennie wkładamy w odbudowywanie psich serc.
I oto dziś patrzymy na zupełnie innego psa. Nieśmiały cień zamienił się w wielkiego, rozemocjonowanego dzieciaka, który aż kipi energią. Nadal ma sporo do nauczenia, ale widać, że drzwi do jego świata zaczynają się powoli uchylać.
Dla kogoś, kto lubi duże psy z charakterem i jeszcze większym sercem. Bordo to szczeniak w ciele dorosłego psa — nie zna jeszcze świata, zasad, granic, ale bardzo chce się ich nauczyć. Nie nadaje się do domu z małymi dziećmi — zbyt łatwo przez przypadek może je przewrócić czy przestraszyć. Świetnie natomiast odnajdzie się u aktywnej osoby lub rodziny z podwórkiem, gdzie będzie mógł się wyszaleć.
Opiekuna z konsekwencją i odrobiną cierpliwości. Bordo potrzebuje przewodnika, który pomoże mu zrozumieć, że podgryzanie z ekscytacji to nie forma miłości, a skakanie po ludziach to nie najlepszy sposób na powitanie. Zasady? Tak. Czułość? Jak najbardziej. Ale wszystko musi iść w parze z pracą i zrozumieniem, że mamy do czynienia z dużym psem, który dopiero teraz zaczyna przeżywać swoje szczenięce szaleństwa.
Bordo to pies, który niedawno zaczął odkrywać radość ze spacerów, kontaktu z człowiekiem i… głaskania! Po porządnym wybieganiu w lesie potrafi się położyć i w pełni oddać przyjemności drapania po boczkach. Jednak zanim do tego dojdzie — trzeba przetrwać wybuch energii. Na smyczy potrafi mocno pociągnąć, skacze z emocji, a smaczki łapie w stylu „chaps” — delikatność zdecydowanie nie jest jego mocną stroną (jeszcze!).
To psiak, który ma ogromny potencjał — wystarczy tylko dać mu szansę, czas i odrobinę cierpliwości. Przy odpowiednim podejściu Bordo może wyrosnąć na wspaniałego, lojalnego i oddanego psa.
A jeśli nie możesz go adoptować, ale chcesz pomóc mu w dalszej drodze do lepszego życia — rozważ adopcję wirtualną ❤️
✅ Kliknij miseczkę przy opisie zwierzaka
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie tego zwierzaka i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Zobacz film: kliknij.
Kevin to pies, który wie, jak rozbawić każdego! Jest niezwykle aktywny i pomysłowy – potrafi sam "wyprowadzać się" na spacery, kradnąc smycz i robiąc z tego prawdziwy show. Jeśli szukasz psa z ogromnym poczuciem humoru i nieskończoną energią, Kevin może być Twoim idealnym towarzyszem!
Kevin potrzebuje opiekuna, który nie tylko zapewni mu aktywność, ale też będzie gotów pracować nad jego zachowaniami, aby wspólne życie było przyjemnością dla obu stron. Jego wesoły charakter i nieustanny entuzjazm sprawią, że każdy dzień stanie się ciekawszy!
Możesz wesprzeć Kevina wirtualnie! ❤️
✅ Kliknij miseczkę przy jego opisie
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty ?
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą ?
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że Kevin ma lepsze życie, a my możemy zwiększyć jego szanse na adopcję.
Nie musisz adoptować, by pomóc! Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz, wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Bziczek to wyjątkowy psiak, który potrzebuje mądrego i świadomego opiekuna. To pies pełen energii, uwielbiający spacery i kontakt z człowiekiem, ale także taki, który potrzebuje stabilności i odpowiedniego podejścia. Jego historia pokazuje, że adopcja to nie tylko radość, ale też odpowiedzialność – Bziczek wrócił do schroniska, ponieważ wykazywał ostrzegawcze sygnały wobec swojej opiekunki i jej gości, potrafił zawarczeć i zaszczekać, co powodowało dyskomfort dla właścicielki. Pomimo naszej pomocy behawioralnej, nie podjęła się kontynuacji pracy nad jego zachowaniem.
Co wiemy o Bziczku?
W schronisku dał się poznać jako wesoły pies, który ceni sobie spacery i towarzystwo znanych mu osób. Bardzo dobrze chodzi na smyczy i czerpie radość z aktywności na świeżym powietrzu. Jest inteligentny i szybko się uczy, ale potrzebuje przewodnika, który pokaże mu właściwe granice i zapewni mu poczucie bezpieczeństwa.
Co warto wiedzieć?
W swoim kojcu Bziczek jest mocno terytorialny – bardzo pilnuje swojego posłania i zabawek. W nowym domu jego opiekun powinien pracować nad tym, aby nauczyć go, że nikt nie chce mu nic zabrać i że może zaufać ludziom. Bziczek nie oddaje swoich rzeczy łatwo, dlatego potrzebuje kogoś, kto będzie cierpliwy i konsekwentny w pracy z nim.
Dla kogo będzie najlepszy?
Co Bziczek daje w zamian?
✔️ Oddanie i miłość wobec swojego opiekuna
✔️ Świetnego kompana na długie spacery
✔️ Możliwość zbudowania wyjątkowej więzi, jeśli dasz mu czas i zrozumienie
✔️ Radość i wierność psa, który czeka na swoją szansę
Szukamy odpowiedzialnego opiekuna!
Bziczek nie jest psem dla każdego – potrzebuje kogoś, kto podejdzie do adopcji świadomie i będzie gotów na pracę nad jego zachowaniem. Nie jest „łatwym” psem, ale w odpowiednich rękach może stać się wspaniałym przyjacielem. Jeśli masz doświadczenie lub jesteś gotowy podjąć wyzwanie, przyjdź i poznaj Bziczka!
Nie możesz adoptować? Wesprzyj go wirtualnie!
Bziczek nadal czeka na swój dom, ale możesz pomóc mu już teraz:
✅ Kliknij miseczkę przy jego opisie
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że Bziczek otrzyma to, czego najbardziej potrzebuje, np. dodatkowe spotkania z behawiorystą
Nie każdy może adoptować, ale każdy może pomóc! Twoja wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz – przyjdź, poznaj Bziczka i daj mu szansę na nowy start.
Jurek to pies, który nie szuka kontaktu na siłę. Nie jest gotowy na spacery, nie czuje się pewnie wśród ludzi i na razie woli pozostać w swoim bezpiecznym miejscu. Każdy pies inaczej radzi sobie z nową rzeczywistością – niektóre od razu otwierają się na człowieka, inne, jak Jurek, potrzebują czasu, spokoju i cierpliwości, by poczuć, że człowiek może być dla nich oparciem, a nie źródłem stresu.
Nie chodzi na smyczy, nie chce opuszczać swojego kojca – to znak, że świat na zewnątrz wciąż jest dla niego czymś nieznanym i trudnym. Jurek potrzebuje delikatnego, świadomego opiekuna, który nie będzie go popędzał, a zamiast tego pozwoli mu samodzielnie, w swoim tempie, odkrywać nowe rzeczy. To pies, który nie otworzy się w jeden dzień, ale jeśli ktoś da mu szansę – może powoli zacząć się zmieniać.
Jaki dom będzie dla niego najlepszy?
Jurek nadal uczy się, że człowiek może być kimś dobrym. Jeśli chcesz mu pomóc, możesz wybrać miseczkę dla Jurka na tej stronie. Każda wpłata pozwala nam zadbać o jego potrzeby – zapewnić mu jedzenie, opiekę weterynaryjną i pracę z behawiorystą, która pomoże mu się otworzyć.
To pies, który potrzebuje wyjątkowego człowieka – może to właśnie Ty?
Zobacz film: kliknij.
Fred to pies, który żyje pełnią życia – zawsze gotowy do zabawy, odkrywania świata i wspólnych przygód! Jeśli szukasz czworonożnego towarzysza, który będzie Cię motywował do aktywności i nigdy nie pozwoli na nudę, ten psiak to strzał w dziesiątkę.
To młody, pełen wigoru pies, który kocha ruch i świetnie odnajdzie się u osoby, która lubi długie spacery, jogging, a może nawet trekking po lesie. To typ psa, który uwielbia eksplorować otoczenie, poznawać nowe zapachy i bawić się na całego! Potrzebuje opiekuna, który zadba o jego potrzeby fizyczne i umysłowe, bo nuda to jego największy wróg.
Fred to pies, który nie usiedzi w miejscu, jeśli nie otrzyma odpowiedniej dawki ruchu – będzie idealnym towarzyszem dla kogoś, kto chce mieć aktywnego, radosnego przyjaciela. W jego oczach widać ciekawość świata i gotowość do odkrywania nowych rzeczy. To pies, który potrzebuje kogoś, kto pokaże mu, jak piękne może być życie u boku człowieka.
Jeśli lubisz długie spacery, wyprawy za miasto czy bieganie – on będzie zachwycony! Potrzebuje także opiekuna, który zadba o jego rozwój – nauczy podstawowych komend i popracuje nad spokojnym chodzeniem na smyczy.
To pies, który swojemu człowiekowi odda całe serce – jeśli tylko znajdzie kogoś, kto będzie gotów podjąć wyzwanie i pokochać go takim, jakim jest: pełnym energii, uśmiechniętym, gotowym na nowe przygody.
Bajer znalazł się w zupełnie nowej sytuacji, której jeszcze do końca nie rozumie. To wrażliwy pies, który potrzebuje czasu, by zaufać i poczuć się pewnie wśród ludzi. Na razie ostrożnie obserwuje otoczenie, a jego opiekunowie starają się dotrzeć do niego w sposób spokojny i nieinwazyjny. To prawdziwy psio-akrobata – potrafi wspinać się po ogrodzeniach niczym po drabinie, więc przyszły opiekun powinien zadbać o naprawdę solidne zabezpieczenia!
Nie jest jeszcze gotowy na długie spacery – smycz budzi w nim lęk, przez co na razie nie potrafi czerpać przyjemności z przechadzek. Hałas go stresuje, a smakołyki, które dla wielu psów są motywacją, dla niego są czymś zupełnie obcym. Widać, że potrzebuje więcej czasu i cierpliwości, by zacząć ufać ludziom i otworzyć się na świat.
Bajer potrzebuje spokojnego, wyrozumiałego opiekuna, który da mu przestrzeń do stopniowego oswajania się z nową rzeczywistością. To nie pies, który od razu przybiegnie na zawołanie – wymaga pracy, cierpliwości i delikatnego podejścia. Jeśli masz doświadczenie z psami lękowymi lub jesteś gotów nauczyć się, jak z nimi pracować, Bajer może stać się Twoim wyjątkowym towarzyszem.
Najlepiej odnajdzie się w domu, gdzie nie ma nadmiaru bodźców – spokojna przestrzeń, cierpliwy człowiek i czas to klucz do jego serca. Nie jest psem dla każdego, ale dla kogoś, kto zdecyduje się mu pomóc, może stać się wyjątkowym przyjacielem.
Bajer wciąż uczy się, jak odnaleźć się w nowym świecie, ale możesz mu pomóc już teraz poprzez adopcję wirtualną. To proste:
Każda, nawet najmniejsza wpłata, daje mu większą szansę na lepszą przyszłość. A może pewnego dnia to właśnie Ty zdecydujesz się otworzyć przed nim swój dom?
Są psy, które po prostu kochają życie – Dolly jest jednym z nich! Jest młodziutka, urodziła się w styczniu 2024 roku, to pełna wigoru sunia, która każdą chwilę spędza na poznawaniu świata, zabawie i szukaniu kontaktu z człowiekiem. Jeśli jesteś osobą aktywną, otwartą i gotową na psa, który wniesie do Twojego życia mnóstwo uśmiechu, to Dolly może być właśnie dla Ciebie!
To pies dla osób, które lubią ruch i aktywność. Jeśli kochasz spacery, bieganie lub po prostu spędzanie czasu na świeżym powietrzu – Dolly będzie Cię w tym wiernie wspierać! Potrzebuje kogoś, kto z chęcią poświęci czas na jej wychowanie, nauczy ją komend i pokaże, jak wygląda życie w prawdziwym domu.
Dolly czeka na swój dom, ale już teraz możesz ją wspierać poprzez adopcję wirtualną! Każda wpłata pomaga nam zapewnić jej opiekę, smaczki (które uwielbia!) i najlepsze warunki do czekania na nową rodzinę.
Jak to zrobić?
Pamiętaj – nie musisz adoptować, by pomóc! Każda wpłata ma znaczenie. A jeśli kiedyś poczujesz, że jesteś gotowy na psa, może Dolly wciąż będzie czekać właśnie na Ciebie?
Poznaj Marleya – pięknego, energicznego psiaka, który potrzebuje świadomego opiekuna i stabilnego domu. Jego historia jest pełna wzlotów i upadków – trafił do nas jako wycofany, zagubiony pies, ale z czasem otworzył się na ludzi i zaczął cieszyć się spacerami. Niestety, miał już szansę na adopcję, ale wrócił po kilku dniach z powodu negatywnej reakcji na dzieci. Potrzebuje więc domu bez małych dzieci i osoby, która będzie gotowa pracować nad jego zaufaniem i koncentracją.
Marley to pies dla osoby aktywnej, która chce kontynuować jego naukę i rozwijać jego potencjał. Ma świetne predyspozycje do treningu, ale szybko się rozprasza – w domowych warunkach na pewno pójdzie mu lepiej. Uwielbia ruch i spacery, więc świetnie odnajdzie się u kogoś, kto lubi sportowy tryb życia.
Nie nadaje się do domu z dziećmi – jego reakcja na maluchy była negatywna, dlatego szukamy dla niego spokojniejszego otoczenia.
Marley wciąż czeka na swój dom, ale już teraz możesz mu pomóc poprzez adopcję wirtualną! Każda wpłata to realne wsparcie, które pozwala nam zapewnić mu jedzenie, opiekę weterynaryjną i wszystko, czego potrzebuje.
Jak to zrobić?
Nie możesz adoptować, ale chcesz pomóc? Każda wpłata ma znaczenie! Wracaj do nas i wspieraj kolejne zwierzaki – ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Marley czeka na Ciebie! Jeśli czujesz, że to pies dla Ciebie – skontaktuj się z nami wypełniając ankietę i poznaj go osobiście. Może to właśnie Ty dasz mu ten wymarzony, bezpieczny dom?
Bingo to spokojny, delikatny pies, który dopiero uczy się, że człowiek może być kimś, komu warto zaufać. Trafił do schroniska bardzo wycofany – nie wykazuje agresji, raczej unika kontaktu i poddaje się nowym sytuacjom. Powoli, małymi krokami, zaczyna się otwierać, ale wciąż potrzebuje dużo wsparcia i zrozumienia.
To psiak, który najlepiej odnajdzie się u cierpliwego, spokojnego opiekuna gotowego poświęcić mu czas i uwagę. Chodzenie na smyczy to coś, nad czym trzeba będzie jeszcze popracować, ale z odpowiednim podejściem i systematycznością Bingo na pewno zrobi postępy.
Obecnie wykazuje skłonności do ucieczek – w nowych sytuacjach może próbować oddalać się od człowieka, dlatego ważne jest, aby jego przyszły dom był dobrze zabezpieczony, a spacery odbywały się w kontrolowanych warunkach. To prawdziwy psio-akrobata – potrafi wspinać się po ogrodzeniach niczym po drabinie, więc przyszły opiekun powinien zadbać o naprawdę solidne zabezpieczenia!
Jeśli masz w sobie cierpliwość, spokój i chcesz pomóc Bingo odnaleźć się w nowym życiu, on czeka właśnie na Ciebie! Daj mu szansę na bezpieczny, kochający dom, a on odwdzięczy się swoją lojalnością.
Czy to właśnie Ty dasz mu szansę na lepsze jutro?
Lulek to pies, który jeszcze nie wie, jak zaufać człowiekowi, ale bardzo by chciał. Jego historia nie jest nam znana, ale jedno jest pewne – życie nauczyło go ostrożności. Nie podbiega od razu, nie prosi o głaski, nie rzuca się w ramiona. On potrzebuje przestrzeni, swojego tempa i kogoś, kto da mu czas na oswojenie się z nową rzeczywistością.
Nie chodzi na smyczy, więc przyszły opiekun będzie musiał poprowadzić go przez ten proces z cierpliwością i spokojem. Lubi smaczki, co może być świetnym narzędziem do zdobywania jego zaufania, ale na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo – jeśli poczuje się zagrożony, potrafi warczeć, by pokazać, że potrzebuje więcej przestrzeni.
To pies, który nie trafi do każdego. Potrzebuje człowieka z doświadczeniem w pracy z psami lękowymi, kogoś, kto nie będzie wymagał od niego natychmiastowego przełamania swoich barier, ale pozwoli mu stopniowo odkrywać, że człowiek może być jego sprzymierzeńcem.
Lulek potrzebuje domu, gdzie będzie mógł sam decydować o tempie budowania relacji. Kiedy już zaufa, będzie cudownym towarzyszem, ale wymaga mądrego i świadomego podejścia.
Jeśli masz serce dla psów, które nie miały łatwego startu, może to właśnie Ty jesteś osobą, na którą Lulek czeka? Wypełnij ankietę, daj mu przestrzeń, poznaj go – może to początek wielkiej historii o zaufaniu i przyjaźni?
Zobacz jego film: kliknij.
Elvis to pies, który żyje pełnią życia! Jeśli szukasz czworonożnego kompana do wspólnych przygód, to właśnie go znalazłeś. Elvis jest aktywny, radosny i gotowy na nowy rozdział – oby już w swoim własnym domu!
✔ Chodzi na smyczy – spacery to dla niego czysta przyjemność!
✔ Nie zna jeszcze komend, ale kocha smaczki, więc nauka na pewno pójdzie szybko.
✔ Aktywny i pełen energii – to pies, który z radością wybierze się na długi spacer i będzie świetnym towarzyszem do zabawy.
✔ Dogaduje się z innymi psami – towarzystwo mu nie przeszkadza, a często wręcz dodaje mu pewności siebie.
✔ Szukamy dla niego kochającego domu, w którym ktoś będzie gotów pokazać mu, jak wygląda prawdziwe, psie szczęście!
Elvis będzie idealnym towarzyszem dla kogoś, kto lubi aktywny tryb życia i chce mieć u swojego boku psa pełnego pasji i energii. To pies gotowy na miłość – teraz tylko potrzebuje człowieka, który odwzajemni to uczucie.
Może to właśnie Ty jesteś osobą, na którą czeka? Wypełnij ankietę adopcyjną i poznaj Elvisa w schronisku Funny Pets w Czartkach!
Niektóre psy od razu podbiegają do ludzi, merdają ogonem i szukają kontaktu. Fropek jest inny. On chciałby zaufać, ale jeszcze nie do końca wie, jak.
To delikatny, wrażliwy pies, który trafił do schroniska mocno zlękniony. Nowa sytuacja, obce miejsce i nieznani ludzie – to wszystko jest dla niego trudne. Jednak mimo braku pewności siebie nie ma w nim agresji. Nie warczy, nie pokazuje zębów, nie ucieka w panice. Wręcz przeciwnie, pozwala się brać na ręce i szuka w opiekunach wsparcia.
To pies, który wymaga zaangażowania na wyłączność – cierpliwego, spokojnego opiekuna, który będzie obok i pokaże mu, że człowiek to nie zagrożenie, a najlepszy przyjaciel. Jego nieśmiałość nie powinna zniechęcać – to nie jego wina, że świat go rozczarował. Ale to Ty możesz sprawić, że znów zacznie mu ufać.
Fropek czeka na kogoś wyjątkowego. Może na Ciebie?
Wypełnij ankietę adopcyjną, poczekaj na kontakt i przyjedź do schroniska Funny Pets w Czartkach, aby go poznać.
Zobacz jego film: kliknij.
Jego spojrzenie chwyta za serce i nie chce puścić... Może to właśnie Ty staniesz się jego człowiekiem na zawsze?
Elmo to młodziutki psiak, który urodził się w drugiej połowie 2023 roku – całe życie jest jeszcze przed nim! To pełen energii, ciekawski i radosny chłopak, który każdego dnia uczy się świata i zaraża entuzjazmem wszystkich wokół.
Na spacerze jest bardzo kontaktowy i uwielbia współpracować z człowiekiem. Pięknie reaguje na komendę „siad” – nie tylko wykonuje ją bez wahania, ale też potrafi utrzymać pozycję dłużej, co bardzo ułatwia pracę z nim. Uwielbia mizianie po brzuchu – przy człowieku rozkwita i pokazuje swoją miękką, serdeczną stronę.Na smyczy jest aktywny, ale nie ciągnie przesadnie – to młody pies pełen energii, który po prostu potrzebuje regularnych spacerów i zabawy.
Uwaga – Elmo wrócił z adopcji, ponieważ uciekał przy każdej możliwej okazji. Żadne ogrodzenie ani kojec nie stanowiły dla niego problemu. Dlatego szukamy dla niego domu lub mieszkania, gdzie będzie przebywał na zewnątrz wyłącznie na smyczy lub lince. Potrzebuje rodziny świadomej, że jego bezpieczeństwo zależy od odpowiedniego zabezpieczenia i konsekwencji.
W stosunku do innych psów bywa różnie – mocno się nakręcał obok wybiegu seniora, więc przyszły opiekun powinien być przygotowany na pracę nad jego emocjami i kontrolowane zapoznania. Do ludzi Elmo nie wykazuje żadnej agresji – wręcz przeciwnie, bardzo lgnie do człowieka i pragnie bliskości.
Domu, w którym będzie mógł bezpiecznie rozwijać swoje umiejętności i cieszyć się codziennością u boku kochającej rodziny. Kogoś, kto pokocha go za jego radosne usposobienie, a jednocześnie zadba o jego bezpieczeństwo i będzie konsekwentny w pracy nad jego zachowaniem.
Elmo czeka właśnie na Ciebie! Wypełnij ankietę adopcyjną i poznaj go osobiście w schronisku Funny Pets w Czartkach!
Nie możesz go adoptować? Nadal możesz mu pomóc!
✅ Kliknij miseczkę przy jego opisie
✅ Wybierz kwotę jednorazowego wsparcia i dokonaj wpłaty
✅ Zapłać szybko i wygodnie BLIKIEM lub inną metodą
✅ Gotowe! Twój gest sprawia, że wspierasz bezpośrednio właśnie Elmo i pomagasz nam zwiększyć jego komfort życia na przystanku, którym jest schronisko.
Każda wpłata to realne wsparcie, które zmienia życie naszych psów na lepsze. A jeśli możesz – wróć do nas i wesprzyj kolejne zwierzaki. Ich potrzeby nigdy się nie kończą.
Heban to pies, który trafił do schroniska z bagażem trudnych doświadczeń. Przyjechał do nas i miał epizody agresji, ale dziś wiemy, że wynikały one głównie ze strachu i braku zaufania do ludzi. To pies, który nie czuje się komfortowo w nowym otoczeniu i wymaga cierpliwej, stopniowej socjalizacji.
Nieufny wobec nowych osób – Heban jasno sygnalizuje swoje granice. Wobec obcych reaguje warczeniem, dając do zrozumienia, że nie czuje się bezpiecznie. Na ten moment nie przejawia chęci opuszczania kojca – przestrzeń, którą zna, daje mu poczucie bezpieczeństwa.
Potrzebuje spokojnego i doświadczonego opiekuna – nie jest psem, który od razu zaufa i pozwoli się pogłaskać. Jego przyszły opiekun powinien być osobą świadomą psich potrzeb, gotową na długą i cierpliwą pracę nad jego zaufaniem. To pies, który nie potrzebuje presji, ale mądrego wsparcia i konsekwentnej socjalizacji.
Nie jest gotowy na kontakt z każdym – Heban jasno komunikuje swoje granice i sygnalizuje, kiedy czuje się niekomfortowo. Potrzebuje przestrzeni i osoby, która będzie umiała odpowiednio odczytać jego sygnały, by nie wprowadzać go w sytuacje, które wywołują lęk i frustrację.
Dalsza socjalizacja to klucz – wymaga pracy nad pewnością siebie i stopniowym otwieraniem się na świat. Jego postępy będą zależeć od cierpliwości i odpowiedniego podejścia przyszłego opiekuna.
Szukamy dla niego osoby, która rozumie, że zaufanie psa buduje się krok po kroku, bez presji i pośpiechu.
Jeśli masz doświadczenie w pracy z psami lękowymi i wiesz, jak mądrze budować zaufanie – skontaktuj się z nami i dowiedz się więcej o Hebanie. Być może to właśnie Ty dasz mu szansę na spokojniejsze życie.
eAnkieta
przedadopcyjna
Safe Animal
MAGvet gabinet
weterynaryjny
Sprawdź, czy nie zabezpieczyliśmy czworonoga, którego szukasz.
Masz pytania? Zadzwoń 43 828 36 46
DNI I GODZINY PRACY SCHRONISKA:
Poniedziałek - piątek: 9:00 - 16:00
Sobota: 9:00 - 12:00 (po wcześniejszym umówieniu)